BlackRock pozbywa się popularnej kryptowaluty! Zamiast niej dokupuje inną

W mijającym tygodniu na łańcuchu bloków widać wyraźne przechylenie portfela BlackRock, największego na świecie zarządzającego aktywami inwestycyjnymi, w stronę Bitcoina (BTC) kosztem Ethereum (ETH). Rotacja instytucjonalna poskutkowała m.in. mniej gwałtownymi ruchami na kursie „króla altcoinów” i podbicia ceny „króla kryptowalut”. Przyjrzymy się tym ruchom nieco dokładniej poniżej.

BlackRock sprzedaje Ethereum i dokupuje Bitcoiny

Według danych z platformy Arkham Intelligence pozycja w eterze giganta spadła już z ok. 3,78 mln ETH do 3,66 mln ETH, co oznacza redukcję o sztuk 115 950 ETH, czyli ponad 913 mln dolarów licząc po kursie z 12 września. Równolegle wzrosły salda w BTC: z ok. 747,5 tys. do 751,4 tys. bitcoinów, co przy cenach z tego samego okresu przekłada się na ponad 2 mld dolarów przyrostu. Udział ETH w ekspozycji krypto BlackRocka osunął się z 16,7% do 15,7%, a dominacja BTC wzrosła do 84,4%. To nie są kosmetyczne zmiany — to czytelny sygnał, gdzie płynie instytucjonalny popyt w drugiej połowie września.

Sumarycznie całkowita wartość krypto-aktywów monitorowanych u BlackRocka ponownie przekroczyła symboliczną granicę 100 mld dolarów. Arkham opublikował w tym tygodniu osobne omówienie faktu przekroczenia ww. progu, podkreślając, że lwią część stanowią właśnie BTC i ETH. Przy kapitalizacji portfela rzędu 100–101 mld dol. każdy procent przepływów między obiema głównymi pozycjami przekłada się na miliardy w wartości rynkowej, a więc i na ślad, jaki widzimy on-chain.

Gdy spojrzymy na rynek od strony produktowej, obraz jaki widzimy układa się zresztą w spójną całość. iShares Bitcoin Trust (IBIT) BlackRocka pozostaje sztandarowym wehikułem ekspozycji na BTC i to na oficjalnych stronach firmy widać, jak duża jest skala oraz dynamika zainteresowania tym produktem. Po stronie ETH odpowiednikiem u giganta jest iShares Ethereum Trust (ETHA), którego karta produktowa pokazuje rosnącą bazę aktywów i bieżące parametry wyceny. Te oficjalne witryny nie publikują co prawda bieżących „sald on-chain”, ale pozwalają potwierdzić, że mówimy o produktach o dużej skali, które z definicji przenoszą popyt i podaż inwestorów na rzeczywiste transfery krypto-aktywów w depozycie.

Dane Farside Investors pokazują, że w dniach 10–12 września spotowe ETF-y na Bitcoina odnotowały bardzo silne napływy netto — w sam czwartek 12 września sumarycznie ok. 642 mln dolarów, z czego na IBIT przypadało ok. 265 mln. Eterowe ETF-y, po wcześniejszej serii odpływów na początku miesiąca, również odbiły i 12 września zebrały łącznie ponad 400 mln dolarów napływów, z istotnym udziałem BlackRock ETHA.

Wykres ceny Ethereum (ETH), fot. Coingecko

Co to oznacza?

Warto tu zaznaczyć kluczową kwestię metodologiczną. Gdy nagłówki gazet krzyczą „BlackRock pozbywa się ETH”, nie musi to oznaczać, że zarządzający samodzielnie „sprzedaje” z przekonania. Zmiany sald, które przypisujemy BlackRockowi na podstawie etykiet Arkham, bardzo często odzwierciedlają mechanikę kreacji i umorzeń jednostek ETF, obsługiwaną przez autoryzowanych uczestników rynku (AP). To standard w świecie funduszy giełdowych: AP tworzą i umarzają koszyki jednostek w zamian za koszyk aktywów bazowych lub gotówkę, równoważąc popyt i podaż w obrocie wtórnym. iShares i inni duzi dostawcy wprost opisują ten proces w materiałach edukacyjnych i prospektach, a literatura branżowa — od SSGA po Schwab — wyjaśnia, że to właśnie dzięki temu mechanizmowi ETF-y trzymają się wartości aktywów netto. Innymi słowy, widoczna on-chain redukcja ETH może być wypadkową żądań umorzeń lub rotacji inwestorów, a nie sygnałem zmiany „wiary” BlackRocka w Ethereum.

Wnioski są następujące. Po pierwsze, dominacja Bitcoina w strumieniach instytucjonalnych trwa i w dniach 10–12 września została potwierdzona serią mocnych napływów do ETF-ów na BTC, z istotnym wkładem IBIT. Po drugie, Ethereum — mimo krótkoterminowej redukcji sald on-chain BlackRocka — utrzymuje pozycję numer dwa i jest beneficjentem naprzemiennych fal popytu, co pokazały piątkowe, dodatnie przepływy do funduszy ETH. Po trzecie, skala ma znaczenie: gdy łączna ekspozycja krypto przekracza 100 mld dol., nawet punkt procentowy rotacji zmienia obraz całej klasy aktywów w danych on-chain. A po czwarte, aby zrozumieć te ruchy, trzeba rozdzielać decyzje inwestorów realizowane przez mechanikę ETF od „handlu własnego” emitenta — i patrzeć równolegle na oficjalne karty funduszy, bieżące tabele przepływów i dane rynkowe.