Dokładnie 10 lat temu Laszlo Hanyecz kupił 2 pizze. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że transakcja została dokonana za pomocą Bitcoina. Była to pierwsza znana wymiana dóbr za kryptowalutę. Dziś wielu z nas puka się w głowę, kiedy słyszy, że węgierski programista zapłacił 10 000 BTC za obiad, który wystarczył mu na zaledwie 2 dni. A jednak, w dłuższej perspektywie to się opłaciło. Nie tylko Laszlo był wstanie wymienić wtedy nic nie warte wirtualne monety na prawdziwe dobro, ale także prawdopodobnie sprawił, że dziś jesteśmy w tak zaawansowanej fazie rozwoju kryptowalut w porównaniu do roku 2010. Drodzy Czytelnicy, oto krótka historia pysznego i najdroższego posiłku w historii. Bitcoin Pizza Day – to właśnie dzisiaj mija 10 lat od tej historycznej transakcji!
Głodny nie jesteś sobą
Jest południe 18 maja 2010 roku. Na najstarszym forum o tematyce kryptowalut, Bitcointalk.org, toczą się spory programistów na temat rozwoju kodu źródłowego Bitcoina, jego adopcji, trudnościach, które może napotkać oraz innowacji i rewolucji jaką za sobą niesie. Na świecie niedawno opadł kurz po kryzysie finansowym wywołanym przez Wall Street. Rządy wpompowały w gospodarkę (w większości w sektor finansowy) biliony dolarów, aby Ci, którzy wywołali tę zawieruchę mogli dalej rozkręcać swoje eldorado. Wielu ludzi czuło, że coś jest nie tak z systemem, w którym Ci, którzy najwięcej szkodzą, dostają też największą pomoc. Zaledwie 1.5 roku temu, nikomu nieznany programista o pseudonimie Satoshi Nakamoto opublikował dokument, w którym opisuje jakiś nowy system chyba do przesyłania jakieś wirtualnej gotówki bądź internetowych monet. 3 miesiące później, na początku 2009 roku ten nowy system zaczyna działać. Na początku utrzymuje go sam Nakamoto z kilkoma „znajomymi”. Tydzień po tygodniu ten nowy system znajduje kolejnych entuzjastów, którzy decydują się wspierać go i rozwijać jego kod.
Jest południe 18 maja 2010 roku. Laszlo Hanyecz – aktywny użytkownik Bitcointalk.org, który sam nawet pracuje nad rozwojem kodu źródłowego Bitcoina, wpada na dość ciekawy dla siebie pomysł.
A może tak te Bitcoiny, które kopię poprzez swój komputer i w zasadzie zalegają mi na dysku, wymienię na coś wartościowego?
Gdzie w tamtym czasie można było znaleźć kogoś, kto by w ogóle wiedział czym jest Bitcoin, nie mówiąc już o tym jak go obsługiwać? Oczywiście na Bitcointalk.org.
Jest dokładnie 12:35 czasu londyńskiego, 18 maja 2010 roku. Na Bitcointalk.org Laszlo Hanyecz zaczyna wątek, w którym pyta, czy któryś z użytkowników jest chętny zamówić mu pizzę za 10 000 BTC.
Źródło: Bitcointalk
Zapłacę 10 000 BTC za kilka pizz… niech będą 2 duże to zostanie mi coś na następny dzień. Lubię mieć resztki, aby coś poskubać. Możesz zrobić pizzę własnoręcznie i przynieść do mojego domu albo zamówić z dowozem. Chciałbym dostać jedzenie do domu z dostawą w zamian za Bitcoiny, żebym nie musiał przygotowywać ani zamawiać tego samemu. Coś w stylu talerza śniadaniowego w hotelu, gdzie dostajecie coś do jedzenia i jesteście zadowoleni.
Lubię takie dodatki jak cebula, papryka, kiełbasa, pieczarki, pomidory, pepperoni itp. Klasyczne dodatki bez jakiś udziwnień jak ryby lub coś w tym stylu. Lubię także klasyczne pizze z serem, które są tańsze lub łatwiejsze do zrobienia.
Jeżeli jesteś zainteresowany to daj mi znać i coś wykombinujemy.
Dzięki,
Laszlo
Po kilku dniach i krótkiej konwersacji z użytkownikami forum, Laszlo potwierdził, że 22 maja 2010 roku otrzymał 2 pizze w zamian za 10 000 Bitcoinów. Niedługo potem Laszlo dodał kolejny wpis, w którym poinformował, że dalej jest chętny wymieniać 10 000 BTC na 2 pizze tak długo jak starczy mu kryptowaluty. 4 Sierpnia 2010 roku wycofał swoją ofertę pisząc:
Cóż, nie spodziewałem się, że będzie to tak popularne, ale nie mogę sobie pozwolić na dalsze robienie tego, ponieważ nie mogę generować tysięcy monet dziennie. Dziękuję wszystkim, którzy kupili mi pizzę, ale wstrzymuję tę akcję na razie.
Pizza opłacona w błysku błyskawicy
3 miesiące temu Laszlo Hanyecz po raz kolejny dokonał zakupu pizzy za Bitcoiny. Spokojnie, tym razem nie zapłacił za nie ani 10 000 BTC ani nie musiał czekać na potwierdzenie transakcji tak długo. 25 lutego br. Laszlo wrzucił post, że zapłacił swojemu przyjacielowi w Londynie poprzez sieć Lightning Network, a ten zamówił 2 pizze z dowozem do jego domu w USA. Tym razem pizze kosztowały 649 000 satoshi (0.00649 BTC) a opłata transakcyjna zaledwie 6 centów.
Ta transakcja pokazuje jak Lightning Network może działać w codziennych transakcjach. To nie musiał być mój przyjaciel. Lokalna pizzeria sama mogłaby akceptować Bitcoina bezpośrednio poprzez swojego noda Lightning Network. – Cointelegraph
Chciałem pokazać, że nadal możesz kupować pizzę za Bitcoina. Ale jeśli kosztuje ona 50 $ a opłata transakcyjna 100 $ to nie ma to sensu. Chodzi o to, że dzięki Lightning Network możemy uzyskać bezpieczeństwo Bitcoina i natychmiastowe transakcje. Nie musisz czekać na potwierdzenie na blockchainie. – Fortune
Bitcoin Pizza Day | Najdroższa i najcenniejsza pizza w historii
Wielu z was zapewne nasuwa się tylko jedna myśl. Jakim trzeba być idiotą, aby zapłacić 85 milionów dolarów za 2 pizze. To ponad 40 milionów za jedną! Jak się okazuje trzeba być niezwykle mądrym idiotą.
Pamiętajmy, że 10 lat temu wartość 10 000 Bitcoinów wynosiła jakieś 40 dolarów. Nie było wtedy dobrze zabezpieczonych giełd z rozbudowanym centrum pomocy klienta. Również rynek OTC dla Bitcoina dopiero raczkował. Nikt tak naprawdę nie miał pojęcia czy te wirtualne monety będą kiedyś coś warte. Wtedy jeden Bitcoin kosztował 0.4 amerykańskiego centa. O jego istnieniu wiedziała malutka garstka osób a nich z nich nawet nie śnił o takich projektach jak Ethereum, Zcash czy IOTA. Laszlo zrobił więc niezły deal wymieniając Bitcoina na coś co miało wartość i zapewne nawet niezły walor smakowy.
Co roku pod koniec maja, kiedy obchodzimy rocznicę tego wydarzenia tzw. Bitcoin Pizza Day, wiele osób wciąż zadaje sobie pytanie, dlaczego Laszlo po prostu nie kopał i zbierał Bitcoinów. Pamiętajmy o tym, że zakup pizz za 10 000 BTC odbywał się wielokrotnie pomiędzy majem a sierpniem 2010 roku. Możemy więc zakładać, że Laszlo spokojnie wydał 100 000 Bitcoinów na pizzę. Na dzień dzisiejszy to jakieś 905 milionów dolarów. W czerwcu 2019 r. byłoby to jakieś 1,3 miliarda dolarów. Za takie pieniądze Laszlo mógłby sobie kupić wyspę, na której trzymałby dziesiątki swoich odrzutowców, Lamborghini, Bugatti czy Ferrari, dokupując zaraz obok kolejną na swoją olbrzymią willę.
Tylko musicie zauważyć, że gdyby nie ta transakcja 10 lat temu, to mogłoby się tak zdarzyć, że nikt by w Bitcoina nie uwierzył, bo nikt by go nie używał. Jego wartość bierze się w głównej mierze z adopcji i popytu od nowych użytkowników. I gdyby nie ta transakcja 10 lat temu to mogłoby się tak zdarzyć, że Laszlo siedział by teraz na kanapie z dyskiem pełnym nic niewartych Bitcoinów.
Na szczęście głód wziął górę nad rozsądkiem. Patrząc na zdjęcia sprzed 10 lat nie ma co się dziwić. Wygląda apetycznie.
Źródło: Heliacal
Maciej Kmita