MicroStrategy zainwestowało w bitcoin kolejne 15 milionów dolarów. Poinformował o tym nikt inny, jak Michael Saylor. Napisał on na Twitterze, że jego firma kupiła około 253 BTC, co zwiększyło jej całkowity stan posiadania do około 91 579 BTC.
W swoim tweecie Saylor przyznał, że ostatnia, średnia cena za zakup BTC przez MicroStrategy zwiększyła się do 59 333 USD za bitcoin, czyli około 1600 USD poniżej rekordowego poziomu ceny kryptowaluty.
MicroStrategy has purchased an additional ~253 bitcoins for $15.0 million in cash at an average price of ~$59,339 per #bitcoin. As of 4/5/2021, we #hodl ~91,579 bitcoins acquired for ~$2.226 billion at an average price of ~$24,311 per bitcoin. $MSTRhttps://t.co/OMQMhA85xw
— Michael Saylor (@michael_saylor) April 5, 2021
Oni cały czas kupują!
Przy cenie na poziomie 58 800 dolarów w chwili przygotowywania niniejszej publikacji, stan posiadania BTC przez MicroStrategy plasuje się aktualnie na poziomie bliskim 52 miliardów dolarów.
Od czasu pierwszego zakupu bitcoinów przez firmę w sierpniu zeszłego roku, Saylor zachowywał się niezwykle optymistycznie. Kiedy rezerwa gotówkowa Microstrategy w wysokości 550 milionów dolarów wyczerpała się po zakupach BTC, zebrał 650 milionów dolarów obligacji korporacyjnych, aby dokupić jeszcze więcej. W lutym firma zebrała kolejne 1,05 miliarda dolarów w ramach oferty obligacji za bitcoiny.
Jeżeli chodzi o bitcoin, Saylor pozostaje wyjątkowo „byczo” nastawiony
Saylor stwierdził, że przy bardzo niskich stopach procentowych, wolałby teraz wyemitować dług, aby kupić bitcoin. Ujawniono również, że posiada majątek osobisty o wartości ponad 1 miliarda dolarów.
„Firma nadal koncentruje się na naszych dwóch strategiach korporacyjnych: rozwijaniu działalności w zakresie oprogramowania do analizy korporacyjnej oraz nabywaniu i utrzymywaniu bitcoinów” – powiedział Saylor.
„[Posiadamy] obecnie ponad 90 000 bitcoinów, potwierdzając nasze przekonanie, że bitcoin, jako najbardziej rozpowszechniona kryptowaluta na świecie, może służyć jako niezawodne narzędzie do przechowywania wartości. Będziemy nadal realizować naszą strategię pozyskiwania bitcoinów za nadwyżkę gotówki i możemy od czasu do czasu, w zależności od warunków rynkowych, emitować dłużne lub kapitałowe papiery wartościowe w ramach transakcji pozyskiwania kapitału w celu wykorzystania wpływów na zakup dodatkowych bitcoinów. ”
Udziały Microstrategy wracają do zdrowia po ostatniej korekcie technicznej
Kiedy pod koniec lutego MicroStrategy dokładało do swojego bilansu kolejne bitcoiny o wartości 3,3 mln USD firma deklarowała, że to dopiero początek.
Bitcoinowy szał Saylora został wówczas sklasyfikowany jako potencjalnie niebezpieczny dla inwestorów. Niedawno analitycy ds. zarządzania ryzykiem Citi obniżyli rating MicroStrategy z „neutralny” na „sprzedaj”. Według ekspertów, Michael Saylor jest teraz nadmiernie narażony na zmienność ceny bitcoina. To – jak argumentowało Citi – może potencjalnie zaszkodzić MicroStrategy, ponieważ akcje firmy mogą być napędzane siłami zewnętrznymi niezwiązanymi bezpośrednio z firmą.
Z obniżonym ratingiem czy też nie, inwestorzy wydawali się być tak samo głodni bitcoina jak Saylor. Po tym, jak MicroStrategy ogłosiło swoje nowe inwestycje, cena jego akcji wzrosła. Niestety, po ostatnich wahaniach ceny BTC, akcje MSTR spadły i to dosyć mocno.
Po prawie 50% spadku cen akcji w porównaniu z ostatnimi rekordami, akcje MicroStrategy sprzeciwiły się tendencjom spadkowym. Na ostatnim zamknięciu, akcje MSTR wyceniane były na 720,55 USD.
Może Cię zainteresować:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.