Marc Kenigsberg, CEO Jamworxx – firmy zajmującej się marketingiem, twierdzi iż tak naprawdę nie doświadczamy prawdziwych spadków Bitcoina, a jedynie czasowe wahania. Jego słowa zaskakują wziąwszy pod uwagę blisko 25% spadek ceny od ostatniego ATH i widoczne zahamowanie wzrostów.
W wypowiedzi dla cointelegraph.com Kenigsberg podaje kilka przyczyn obecnych osunięć kursu. Wg niego rynek przeżywa obecnie najlepszy okres w historii, sami zaś jesteśmy świadkami coraz większej ilości dziennych transakcji. Co więcej, podkreśla, że Bitcoin był przez ostatnie kilka lat niedoszacowany. Wszystkim posiadaczom radzi, aby nie sprzedawali monet, lecz je zatrzymali, gdyż cena wkrótce „definitywnie wzrośnie.”
Po pierwsze, część spekulacyjnego kapitału, który był inwestowany przez zewnętrznych inwestorów jest teraz wycofywana w celu realizacji zysków. Po drugie, rynek wciąż reaguje na plany Bitmain i ryzyko związane z możliwym hard-forkiem. Jednakowoż Bitcoin wciąż jest 150% do przodu za ostatni rok, więc nie mam obaw. Jest jasnym, że fundamenty są silne, a popyt wciąż się zwiększa
– przekonuje Kenigsberg
Ostatnie wzrosty i spadki ceny Bitcoina wielu osobom przywodzą na myśl koniec roku 2013. Wtedy po oszałamiającym wzroście bańka pękła, a Bitcoin wszedł w kilkuletnią bessę. Pęknięcie choć było gwałtowne to jednak rozciągnięte w czasie – wahania ceny były większe. Obecnie dalsze wzrosty zatrzymały się, zaś cena stopniowo się osuwa. A przecież jeszcze nie tak dawno Bitcoin zaliczał co tygodniowe wzrosty. Czy bańka Bitcoin pękła czy też jest to po prostu mocniejsza korekta? Kenigsberg ma wskazówki także i w tej kwestii:
Wzrost ceny w 2013r. był spowodowany głównie użyciem Bitcoina na rynkach darknetu takich jak Silkroad. Większość pieniędzy wówczas inwestowanych, włożona została bez zrozumienia czym jest Bitcoin i jak może być użyty. Dzisiaj ekosystem Bitcoina jest znacznie większy i bardziej dojrzały jako środek płatności. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Wg Kenigsberga dzisiaj jest czas, aby każdy kupił tyle na ile tylko może sobie pozwolić. Cena 2500$ może się wydawać dość drogą, jednak już w przeciągu roku od dnia dzisiejszego będzie się wydawała olbrzymią przeceną. Podkreśla, że choć spekulacja faktycznie miała znaczny udział w biciu kolejnych rekordów w ostatnich tygodniach, to jednak nie była jedynym katalizatorem wzrostów. Kenigsberg jako dowód przywołuje transparentność sieci blockchain – transakcje i użycie po prostu się zwiększają, rośnie sieć, a wyszukiwania w Google są największymi w historii. Dodatkowo kolejne kraje wprowadzają regulacje sprzyjające Bitcoinowi, a mimo rosnącego znaczenia innych kryptowalut Bitcoin jest używany częściej niż kiedykolwiek w historii.
MW.