Bitcoin znowu krwawi, ceny kryptowalut spadają. Słabe lato i spadek do 48 tys. USD?

Ceny Bitcoina i innych kryptowalut dziś spadają, wobec rekordowego, wartego blisko 2 miliardy dolarów wygaśnięcia opcji. Dane z Bloomberga wskazały kolejne, warte ponad 220 mln USD odpływy netto z amerykańskich funduszy ETF. Takie informacje nie spodobały się inwestorom i potencjalnie świadczą o słabszych nastrojach wokół kryptowalut. Wyniki Ethereum i Bitcoina w ostatnich tygodniach rozczarowują inwestorów, w trakcie gdy technologiczne akcje notują lepsze wyniki. Dodatkowe obawy podsyca hashrate Bitcoina, który spadł z 18-miesięcznego rekordowego poziomu, sugerując kapitulację niektórych firm górniczych BTC. Czy na pewno górnicy odpowiedzialni są za obserwowane spadki? Niemal na pewno nie. Jedno jest pewne – kolejny impuls spadkowy obniża nastroje rynku crypto i powoduje obawy o to, czy statystycznie słabe dla kryptowalut lato przyniesie odreagowanie.

Górnicy i wieloryby w natarciu

Trudność wydobycia BTC jest niemal rekordowo wysoka, w trakcie gdy nagroda za wydobycie bloku spadła. W efekcie część górników może być skłonna realizować zyski i wyprzedawać zebrane rezerwy BTC. Taki scenariusz zasugerował m.in. CryptoQuant. Nie jest to jednak scenariusz, który rozgrywa się w tej chwili. Według danych z CryptoQuant, przepływy górników na giełdy crypto spadły z miesięcznego szczytu 15 470 BTC, 21 maja do zaledwie 7 239 BTC 13 czerwca. Obserwatorzy branży twierdzą, że spadek hashrate’u można przypisać raczej firmom wydobywczym wyłączającym platformy z chipami ASIC starszej generacji, które stały się nieopłacalne od czasu ostatniego halvingu Bitcoina.

Co na to wieloryby BTC? Ostatnie dane sugerują rekordową akumulację, w okolicach 67 tys. USD. Dane pokazały, że wieloryby skupiły mniej więcej w tych cenach BTC warte ok 1.4 mld USD. Pewną presję na Bitcoina wywiera także amerykański dolar, który pomimo mieszanych danych z amerykańskiej gospodarko umocnił się w ostatnim czasie. Wplyw tego umocnienia doskonale widoczny jest m.in. w polskim złotym, którego kurs w relacji do dolara z poziomów 3,90 obserwownaych niedawno wzrosł do prawie 4,10.

Wobec tak znaczących zakupów, nic dziwnego, że podaż BTC na scentralizowanych giełdach wg. danych Santiment w roku 2024 dynamicznie spada. Źrodło: Santiment
Liczba wielorybów BTC w 2024 roku skokowo wzrosła. Źródło: Glassnode
Dane on-chain sugerują, że w ostatnim czasie adresy wielorybów akumulujących BTC wchłonęły ok. 20 tys. BTC. Według znanego analityka, Willy’ego Woo to bycza informacja. Źródło: CryptoQuant

Spadek poniżej 50 tys. USD?

Niektórzy ostrzegli, że spadek poniżej 65 tys. USD może wyzwolić kaskadę wyprzedaży w okolice 60 tys. USD i niżej. Dane on-chain wskazują co prawda, że średnia cena krótkoterminowych inwestorów (STHRP) znajduje się w okolicach 64 tys. USD, ale nie wszyscy wierzą w to, że tym razem zachowa się jak istotne wsparcie. Znany trader Peter Brandt uważa, że inwestorzy muszą utrzymać poziom 60 000 USD, ponieważ rozczarowanie rośnie, a presja może wzrosnąć; jako prawdopodobny uznał spadek nawet do 48 tys. USD. Ostatni rajd powyżej 70 tys. USD został 'zasypany’ podażą. Dane o inflacji CPI z USA, choć teoretycznie korzystne dla rynków – dla BTC oznaczały 'exit liquidity’. Brandt nie lekceważy też perspektywy pojawienia się nowych długoterminowych minimów.

Źródło: X

Bitcoin ostatni raz notowany był poniżej poziomu 50 000 USD w połowie lutego. Od tego czasu szczyty stały się oporem, a dane z DecenTrader pokazują zakres płynności w tym miejscu i poza nim. Wobec dużej koncentracji wolumenu powyżej 70 tys. USD, traderzy uważają, że potrzeba będzie istotnego katalizatora, aby pokonać opór. Komentarz Genslera, wskazujący debiut ETF na Ethereum latem okazał się niewystarczający. W efekcie, część inwestorów oczekuje słabego lata i może zdecydować wyprzedać swoje BTC, w oczekiwaniu na historycznie udaną jesień. Być może to właśnie ten profil myślenia, w połączeniu z niższą aktywnością w ETF-ach jest źródłem spadków?

Komentarze (0)
Dodaj komentarz