Bitcoin znów zagrożony. Czy jest światełko w tunelu?

Bitcoin utrzymuje się w okolicach 19 000 USD podczas gdy rynki czekają na protokół FOMC z USA, który rzuci więcej światła na dalszą politykę monetarną Fedu. W ostatnim czasie widzimy, że bankierzy coraz częściej wskazują na konieczną ostrożność w kolejnych podwyżkach, by nie pogłębić problemów z gospodarką. Jednocześnie jednak wszyscy członkowie Fed jak jeden mąż twierdzą, że nie przewidują cięcia stóp procentowych w przyszłym roku, a rynki… kupują to jako deklarację! W końcu w każdej chwili będą mogli powiedzieć, że 'na tamten moment mieliśmy takie zdanie ponieważ opieraliśmy się na danych, te jednak uległy zmianie’… Czy Fed czekają jakiekolwiek negatywne konsekwencje w razie jakby zdecydował się zmienić zdanie? Wydaje się, że Fed 'gra’ jastrzębia by spowodować spadek oczekiwań inflacyjnych jednak w rzeczywistości będzie gotowy spuścić z tonu gdy tylko gospodarka USA zacznie wysyłać niepokojące sygnały. Dodatkowo Republikanie, którzy mają szansę na więcej miejsc w obu izbach Kongresu USA mogą zrobić sobie z tego folwark polityczny i sprawić, że Demokraci poczują na sobie presję luzowania polityki monetarnej. Co na to Bitcoin? Czy kolejny raz zostanie pokonany przez powracające bolączki jakimi stał się Fed i inflacja?

Protokół FOMC

Prawdopodobnie protokół niewiele zmieni na finansowych rynkach, właściwie wszystko co mogło być powiedziane na temat aktualnej polityki Fedu już zostało powiedziane, a kolejne wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej wydają się powtarzać w kółko to samo, rynki prawdopodobnie już się tym zmęczyły. Reakcja indeksów na jastrzębie wypowiedzi nie jest już tak paniczna jak jeszcze kilka miesięcy temu, rynki oswoiły się z taką pozą Fedu. Takie zjawisko na giełdach jest dobrze znane, inwestorzy zachowują się czasami jak małe dzieci i stają się bardzo zainteresowane niektórymi tematami jak 'nową zabawką’, którą później rzucają w kąt i kierują swoje zainteresowanie w stronę następnej. Co będzie kolejną zabawką Wall Street? Prawdopodobnie sezon wyników, a już jutro stanie się nią odczyt inflacji bazowej (ważniejszej dla Fedu) oraz CPI.

Oczywiście inwestorzy będą oczekiwać informacji na temat ewentualnego końca zacieśniania polityki monetarnej jednak inną sprawą jest czy rzeczywiście Fed 'dowiezie’ to, co dziś zadeklaruje.

Inflacja CPI – już jutro

Jutro kryptowaluty niemal na pewno czeka skok zmienności. Odczyt inflacji w USA jest najważniejszym odczytem tygodnia i może wyznaczyć drogę dla ryzykownych aktywów na kolejne miesiące. Jeśli inflacja wzrośnie powyżej oczekiwań (które zakładają spadek) możemy obserwować panikę. Jeśli odczyt okaże się płaski, reakcja prawdopodobnie będzie ograniczona. Jeśli odczyt wskaże na ostudzenie inflacji poniżej oczekiwań analityków – wydaje się, że risk assets mogą otwierać szampana. Wall Street może być już tylko o krok od oczekiwania na to by stwierdzić, że 'najgorsze już minęło’. Gdy tak się stanie – prawdopodobnie zaobserwujemy euforyczną reakcję ponieważ wiele negatywnych informacji jest już zawarta w obecnych wycenach aktywów.

Dzisiejszy odczyt wrześniowej inflacji ceń ustalanych przez producentów PPI w USA wskazał na delikatne ostudzenie o 0,3% wobec poprzedniego odczytu (8,4% wobec 8,7% w sierpniu i 8,3% w oczekiwaniach). Pozytywnie wyglądała jednak wczorajsza ankieta nowojorskiego Fed, która pokazała że oczekiwania inflacyjne w krótkim i średnim terminie wyraźnie spadają co daje nadzieję na to, że presja cenowa nie zakotwiczy się w gospodarce i będzie możliwa do pokonania.

Światło w tunelu

Rynki nie mogą w nieskończoność bać się Fed, a Fed nie może w nieskończoność podwyższać stóp – te dwie rzeczy są oczywiste. Wall Street od czerwca ogląda się właściwie wyłącznie w stronę Rezerwy Federalnej co mogło już 'zmęczyć inwestorów’. Pytanie podstawowe, jak wielu jeszcze nie zdążyło sprzedać akcji w obawie przed drapieżnym Fedem? Wydaje się, że przez blisko 5 miesięcy zdążyli się ich pozbyć niemal wszyscy, którzy się bali. To uproszczenie obrazuje poniekąd stopień wyprzedania, który dziś prawdopodobnie mamy. Wydaje się, że rynki wysyłają silny, przynajmniej krótkoterminowy sygnał kontrariański, a cierpliwi inwestorzy być może zostaną wynagrodzeni za kupno walorów od pozbywających się ich w strachu niedźwiedzi. Mowa również o rynku Bitcoina, to jak król kryptowalut zniesie dzisiejsze i jutrzejsze dane makro wiele nam powie o skali wyprzedania i być może odsłoni potencjał na odreagowanie powyżej 20 000 USD.

Może Cię zainteresuje:

Komentarze (0)
Dodaj komentarz