Bitcoin ponownie zapisał się na kartach historii. Wczoraj zakończył dzień na najwyższym poziomie zamknięcia w dziejach – 120 008 dolarów. Choć przez moment udało się przebić tę barierę, kryptowalucie nie udało się utrzymać impetu. BNB zaś zaskoczył wszystkich, bijąc swój rekord wszech czasów.
Bitcoin pokazuje siłę, ale nie przebija ściany
Wczorajszy dzień był wyjątkowo burzliwy dla rynku. Od rana bitcoin zyskiwał na wartości, zaczynając od 116 600 dolarów, by w nocy osiągnąć 120 300. W ciągu dnia pojawiła się jednak gwałtowna korekta. Na szczęście nie trwała długo.
Zamknięcie świecy dziennej na poziomie 120 008 dolarów oznacza nowy rekord. Mimo to bitcoin znów nie zdołał przebić oporu powyżej 120 000. Od zeszłego tygodnia, kiedy osiągnięto absolutne maksimum na poziomie 123 200 dolarów, trend wyraźnie zwolnił.
Obecna cena BTC to około 118 795 dolarów. W ciągu doby bitcoin zyskał 1,33%, choć inwestorzy z niepokojem spoglądają na poziom wsparcia przy 116 000 dolarów.
BNB kradnie show – nowy rekord na rynku altcoinów
Choć większość altcoinów podążyła za bitcoinem w dół, BNB wyróżnił się na tle rynku. W ciągu ostatnich 24 godzin jego kurs wzrósł o 6,55%, osiągając rekordowe 804,95 dolarów. Obecna cena to 798,4 USD.
Dla porównania, Ethereum zanotował delikatną korektę – po dziewięciu dniach wzrostów jego kurs spadł o 0,84% do poziomu 3 718 dolarów. Pozostałe altcoiny, takie jak Ripple (+1,24%), Solana (+2,42%) i Cardano (+1,51%) również utrzymują się na lekkim plusie.
Wśród największych zaskoczeń znalazł się projekt Pudgy Penguins, który zyskał aż 22,37% w ciągu jednej doby. To właśnie takie niszowe projekty potrafią błyskawicznie wykorzystać krótkoterminowe okazje.
BNB dołącza więc do elitarnego grona altcoinów, które osiągnęły nowe rekordy w tym cyklu. Jego siła może wskazywać na rosnące zaufanie do ekosystemu Binance, ale również na zmiany w dynamice całego rynku.