Firma inwestycyjna Fidelity Digital Assets opublikowała analizę sugerującą, że Bitcoin znajduje się u progu historycznej zmiany strukturalnej: przejścia od okresu charakteryzującego się obfitością do ery definiowanej przez niedobór.
Raport wskazuje, że nagromadzenie udziałów w rękach pierwszych uczestników i dużych spółek publicznych przyspiesza dynamikę akumulacji, co ma poważne konsekwencje dla światowych rynków finansowych.
Według Fidelity „Bitcoin wydaje się wkraczać w nową erę, prowadzoną przez dwie główne grupy: długoterminowych posiadaczy i spółki publiczne”.
Badanie podkreśla, że Satoshi Nakamoto, pseudonimowy twórca Bitcoina, posiada ponad 1,1 miliona monet — co przekracza ilość pozostałą do wydobycia. Fakt ten, poza swoją symboliką, obrazuje, jak ekosystem przeszedł od scenariusza obfitości do sytuacji, w której wkrótce w obiegu znajdzie się 95% całkowitej podaży.
Analiza przypomina, że w początkowych latach funkcjonowania sieci dostęp był niemal nieograniczony: „Na przykład w 2010 r. „krany” bitcoinowe dawały odwiedzającym stronę pięć bitcoinów za jednym kliknięciem przycisku”. Dzisiaj te monety byłyby warte ponad pół miliona dolarów. Kontrast ten podkreśla zmianę sposobu myślenia, jaka zaszła w ciągu zaledwie półtorej dekady.
Wzrost podaży niepłynnych aktywów
Głównym wnioskiem płynącym z raportu jest rosnące znaczenie podaży niepłynnej, definiowanej przez Bitcoiny, które nie były przedmiotem transakcji przez co najmniej siedem lat lub są w posiadaniu spółek publicznych posiadających ponad 1000 BTC.
Fidelity szacuje, że „ta połączona grupa do końca 2025 r. będzie posiadać ponad sześć milionów Bitcoinów, czyli ponad 28% z 21 milionów, które kiedykolwiek będą istnieć”.
W tej grupie wyróżniają się dwa trendy. Pierwszy: Bitcoiny, które nie były w użyciu od siedmiu lub więcej lat, a których udział w całkowitej podaży rośnie z kwartału na kwartał od 2016 roku. Drugi: znaczenie spółek notowanych na giełdzie. „Na dzień 30 czerwca 2025 r. spółki publiczne posiadające 1000 lub więcej Bitcoinów odpowiadają za 97% wszystkich Bitcoinów posiadanych przez firmy publiczne”.
Analiza podkreśla, że 30 firm skupia większość z ponad 830 000 Bitcoinów posiadanych przez przedsiębiorstwa publiczne. Dokument podkreśla, że ta dynamika sprawia, że skarbce korporacyjne są wiarygodnym wskaźnikiem trendów w zakresie gromadzenia aktywów przez instytucje.
Efekt widać wyraźnie w danych: „Łącząc zasoby długoterminowych posiadaczy z zasobami spółek publicznych, można zaobserwować przyspieszenie trendu polegającego na zatrzymywaniu Bitcoinów zamiast ich obrotu lub transakcji”.” Zjawisko „kup i trzymaj” umacnia się jako jedna z charakterystycznych cech dzisiejszego rynku.
Skumulowane bogactwo i ryzyko kapitulacji
Koncentracja niepłynnych Bitcoinów wiąże się nie tylko ze zmniejszeniem dostępnej podaży, ale także z wykładniczym wzrostem przechowywanego bogactwa. Fidelity szacuje, że do końca czerwca 2025 r. grupa ta posiadała ponad 628 mld dolarów. – “ponad dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.”
Mimo to firma ostrzega, że nie można wykluczyć gwałtownego odwrócenia sytuacji. „Pierwsze oznaki możliwej kapitulacji być może już się pojawiają, ponieważ w lipcu 2025 r. sprzedano 80 000 starych Bitcoinów – monet, które nie były używane od co najmniej 10 lat”.
Badania wskazują, że jeśli tendencja ta się utrzyma, około 42% obecnej podaży w obiegu — ponad 8,3 mln Bitcoinów — zostanie uznane za niepłynne do 2032 r.
„Podkreśla to utrzymującą się tendencję, zgodnie z którą ograniczona podaż Bitcoina staje się z czasem stosunkowo mniej płynna, a dodatkowy impuls nadają jej korporacyjne rezerwy Bitcoinów” – stwierdzono w raporcie.
Ta zmiana strukturalna, w połączeniu z przyjęciem przez instytucje oraz wejściem państw narodowych do ekosystemu, może utrzymać tendencję wzrostową cen, które przekroczyły już poziom 124 000$.
Od obfitości do niedoboru
Fidelity podsumowuje swoją analizę wyraźnym ostrzeżeniem: „Bitcoin pozostaje dynamicznym eksperymentem ekonomicznym, w którym ograniczona podaż spotyka się z rosnącym popytem, a rynek zaczyna dostrzegać skutki tego zjawiska w skali globalnej”.
Zrozumienie tej transformacji może mieć decydujące znaczenie dla inwestorów w sytuacji, gdy dostępna podaż maleje, a duże podmioty coraz bardziej zwiększają swoje udziały. Raport stwierdza, że przyszłość Bitcoina będzie zależała od tego, jak zarządzana będzie presja popytu oraz ewentualna sprzedaż niepłynnych aktywów.