Amerykańska gospodarka zaskakuje inwestorów, a rynki finansowe reagują euforycznie. Giełdy biją kolejne rekordy, złoto wspina się na nowe szczyty, zaś bitcoin wciąż pozostaje w tyle. Sytuacja może jednak szybko się odmienić. Historyczne wzorce wskazują bowiem, że gdy warunki kredytowe w USA się luzują, ryzykowne aktywa, w tym kryptowaluty, zwykle odrabiają straty. Dlatego wielu ekspertów sądzi, że to tylko kwestia czasu, aż również bitcoin dołączy do tej fali optymizmu.
Gospodarka zaskakuje pozytywnie
Ostatnie dane makroekonomiczne w USA wypadają znacznie lepiej od przewidywań analityków. Wzrost gospodarczy po uwzględnieniu inflacji sięga 3 procent, a konsumenci wciąż chętnie wydają pieniądze. Rynek pracy ochładza się wolniej niż wcześniej zakładano, co dodatkowo wspiera popyt.
Wskaźnik Economic Surprise Index pokazuje, że rezultaty gospodarki wyraźnie przewyższają oczekiwania. To jeden z kluczowych czynników, które napędzają hossę na Wall Street oraz rajd złota. Aczkolwiek nie tylko tradycyjne aktywa korzystają z tej sytuacji, gdyż luźniejsza polityka kredytowa sprzyja także sektorowi krypto.
Firmy mają dziś łatwiejszy dostęp do finansowania, co potwierdza National Financial Conditions Index publikowany przez Rezerwę Federalną z Chicago. Gdy wskaźnik NFCI spada, kredyt staje się tańszy, a inwestorzy częściej zwracają się ku bardziej ryzykownym rynkom.
Bitcoin czeka na swoją kolej
Na razie bitcoin pozostaje w cieniu. Podczas gdy złoto bije rekordy, kurs BTC nie nadąża za trendem. Jednak analitycy przypominają, że w przeszłości kryptowaluta wielokrotnie zyskiwała w okresach, gdy finansowe warunki stawały się bardziej sprzyjające.
Do tego dochodzi kilka istotnych czynników politycznych i technologicznych. Administracja Donalda Trumpa stawia na mocne stymulowanie gospodarki. Jednocześnie Fed obniża stopy procentowe mimo dobrych danych, a wielkie koncerny inwestują miliardy w rozwój sztucznej inteligencji i budowę nowych centrów danych. Ta kombinacja sprawia, że wielu uczestników rynku liczy na kontynuację hossy.
Jeżeli inflacja i stopy procentowe pozostaną niskie, bitcoin może wkrótce przełamać stagnację. Coraz częściej mówi się, że ostatni kwartał roku, a nawet początek 2026, mogą przynieść nowe rekordy. Zatem dla inwestorów kluczowe będzie obserwowanie, czy BTC powtórzy swój historyczny schemat i podąży śladem złota oraz giełd.