Bitcoin w bankach? Szef Bank of America mówi „tak”, ale stawia jeden warunek

Czy banki są gotowe z rozpędu wkroczyć w Bitcoin i inne kryptowaluty? Brian Moynihan, szef Bank of America, mówi wprost: tak, ale najpierw muszą pojawić się klarowne przepisy i regulacje. Podczas rozmowy w Davos, gdzie odbywało się Światowe Forum Ekonomiczne, podkreślił, że bez solidnej podstawy prawnej trudno będzie poważnie podejść do tematyki krypto.

Bank of America: Bitcoin jest na radarze. Co musi się zmienić, aby banki je zaakceptowały?

Według Moynihana banki są w stanie „wejść w to pełną mocą”. Tu jednak z pomocą musi przyjść rząd i wytyczyć odpowiednie ścieżki. Kluczowe są jednak zweryfikowane, nieanonimowe transakcje, które zapewnią zgodność z przepisami i pozwolą uniknąć oskarżeń o wspieranie nielegalnych działań. Banki nie mogą pozwolić sobie choćby na cień wątpliwości. Czy osoba Donalda Trumpa, która na dziś zdaje się być remedium na wszystkie bolączki kryptowalut, weźmie sprawę w swoje ręce?

Nie jest jednak tak, że banki nie chcą dostrzegać tej branży. Co ciekawe, Bank of America już od lat inwestuje w blockchain. Posiadają oni setki patentów związanych z tą technologią. Moynihan zaznaczył też, że zdecydowana większość transakcji banku już teraz odbywa się cyfrowo, więc przejście na kryptowaluty nie byłoby aż takim szokiem.

Szef Bank of America nie podziela obaw, że Bitcoin czy inne krypto mogą zagrozić dominacji dolara. „To po prostu kolejna metoda płatności” – stwierdził, porównując je do systemów takich jak Visa, Mastercard czy Apple Pay. Jego zdaniem mogą one współistnieć z tradycyjnymi formami płatności, zamiast je zastępować.

To podejście zupełnie inne niż chociażby bitcoinowego potentata i założyciela MicroStrategy, Michaela Saylora. Ten twierdzi, że Bitcoin nie jest środkiem płatności, a trwałym aktywem, jak chociażby nieruchomości. „To nie musi być waluta. Ludzie często określają w ten sposób Bitcoin, co jest niefortunnym artefaktem historycznym” – powiedział Saylor. „Nikt nie próbuje kupić filiżanki kawy za ułamek swojego budynku przy Piątej Alei”.

Nadzieja w administracji Trumpa?

Na drodze do krypto rewolucji w bankowości stoi jednak polityka. Administracja Bidena swoimi regulacjami, takimi jak „Operation Choke Point 2.0”, mocno utrudniła bankom rozwój usług w tym sektorze. W szczególności biuletyn SAB 121 zmusił instytucje do traktowania kryptowalut klientów jako zobowiązań, co okazało się strzałem w kolano dla wielu bankowych projektów.

Donald Trump i Joe Biden podczas debaty prezydenckiej

Fakty są takie, że u władzy nie ma już jednak ani Bidena, ani jego kryptosceptycznej administracji. Zmiana daje nadzieję na nowe otwarcie. Donald Trump, który już zapowiadał bardziej przyjazne podejście do kryptowalut, może ułatwić bankom wejście na rynek cyfrowych aktywów. Choć na razie brak konkretów, oczekiwania są spore.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz