Bitcoin traci grunt, panika na rynku kryptowalut. Wieloryby sprzedają. Co się dzieje?

Nastroje rynku kryptowalut stale się pogarszają, a Bitcoin ma za sobą największą korektę w całym cyklu wzrostowym, trwającym od grudnia 2022 do maja 2024 roku. Cena największej z kryptowalut osunęła się już o blisko 25% od ATH i według pesymistów jest na dobrej drodze do wielkiego testu, przy 50,000 USD. Równolegle z Bitcoinem, kwiecień przyniósł też zdecydowane pogorszenie sentymentów na giełdach. Technologiczny Nasdaq100 na wczorajszej sesji tracił prawie 2% i w ciągu miesiąca stracił prawie 5%.

W takiej 'konstelacji’ spadki na rynku kryptowalut nie powinny specjalnie dziwić. Rozczarowujące optymistów wyniki finansowe bohaterów technologicznej hossy jak AMD czy Super Micro sugerują, że nastroje w sektorze tech mogą jeszcze się pogorszyć. Co więcej ryzykowne aktywa czują na sobie oddech rosnących rentowności obligacji i mocnego dolara. Instrumenty o stałym dochodzie oferują inwestorom satysfakcjonujące zwroty.

Częściowo za dynamikę trwającego spadku odpowiadają prawdopodobnie także fundusze hedgingowe, które 'zwęszyły’ premię w odwróceniu pozycji. Niektóre z nich śledzą przepływy do amerykańskich ETF-ów i zajmują pozycje krótkie w zależności od 'apetytu na Bitcoina’, na Wall Street. Debitut spotowych funduszy w Hong Kongu okazał się rozczarowaniem, a popyt na spotowe fundusze ETF od BlackRock i Fidelity niemal wyparował… Pozostawiając fundusze giełdowe z odpływami; głównie z inwestycyjnych produktów Ark i Grayscale. W efekcie, jak donoszą branżowe portale cena BTC spadła poniżej 'short term holders realized price’ a przeciętny krótkoterminowi inwestor zaczyna obserwować kilku procentowe stratę na swojej inwestycji. Zatem w efekcie obserwowaliśmy falę likwidacji po spadku ceny poniżej 59,000 USD.

Co na to wieloryby i detaliczni inwestorzy?

Wiemy już, że rynek zaczął znów obawiać się inflacji. Po kilku ostatnich publikacjach danych z USA w uzasadnionym stopniu wzrosły obawy o to, jak długo trwał będzie dezinflacyjny trend. Efekt to wzrost rentowności i spadek oczekiwanej skali luzowania polityki Fed. Na początku roku 2024 inwestorzy wyceniali nawet 160 punktów bazowych obniżek. Dziś to zaledwie kilkadziesiąt punktów bazowych, a niektórzy sugerują nawet zupełny brak cięć. Także Fed wyraził gotowość, do utrzymania stóp bez zmian jeśli nie dostrzeże większej poprawy odczytów inflacyjnych. Dziś centralnym punktem dnia, prawdopodobnie także dla Bitcoina jest decyzja Fedu.

Oraz konferencja prasowa; na relacje LIVE z niej już Państwa zapraszamy (start o 20:30). Z jednej strony na dzisiejszej konferencji, prezes Fed Powell może zasugerować, że problemy z dynamiką spadku inflacji są efektem wciąż solidnej kondycji amerykańskiego konsumenta i nie dziwią. Z drugiej strony Fed nie ma możliwości na ile 'namacalnie’ uporczywa inflacja stała się problemem strukturalnym (trudnym do zwalczenia), a na ile tylko cyklicznym. Niestety, ostatnie dane makro z USA pokazujące słabszych konsumentów sugerują, że inflacja w usługach i czynszach może mieć podłoże strukturalne, ponieważ jest podwyższona, chociaż konsument słabnie. Dane on-chain sugerują silną, sprzedażową presję wielorybów w kwietniu, przy utrzymującym się apetycie na BTC w grupie detalicznych inwestorów.

Duże adresy BTC przeważnie wyprzedawały Bitcoiny w kwietniu. Nieco mniejsi posiadacze z rezerwami do 100 tys. BTC i od 10 do 100 od 23 kwietnia nieco więcej kupowali. Ale sprzedaż trwała wśród największych wielorybów. Ogólna tendencja rezerw jest spadkowa. Źródlo: Glassnode
Kto kupował w kwietniu te wyprzedawane BTC? Inwestorzy detaliczni, posiadający max 10 BTC. Ich rezerwy w kwietniu stale rosły, sygnalizując silny optymizm i nastroje 'kupowania dołka’. Źródło: Glassnode
Komentarze (0)
Dodaj komentarz