Arthur Hayes to różnych względów popularna w środowisku kryptowalutowym postać. W ostatnim czasie Hayes zasłynął z forsowania wyjątkowo byczej prognozy dla Bitcoina, która zakłada, że BTC osiągnie 1 mln. Założyciel BitMEX ponownie odniósł się do tego twierdzenia i przekonuje, że król kryptowalut jest na najlepszej drodze, by zrealizować tę niewiarygodną przepowiednię. Dlaczego?
Arthur Hayes podtrzymuje szaloną prognozę o Bitcoinie za 1 mln USD
Założyciel giełdy kryptowalut BitMEX, ponownie odniósł się do swojej głośnej przepowiedni, która zakłada, że Bitcoin osiągnie 1 mln USD. Hayes przekonuje, że kryptowalutowa hossa będzie kontynuowana. Dalej wskazuje, co jest obecnie katalizatorem, który spowoduje, że jego prognoza stanie się faktem.
W ostatnim wpisie na Substack Hayes argumentuje, że rządy na całym świecie będą dalej drukować pieniądze, aby zarządzać swoim zadłużeniem. To, według Hayesa, spowoduje dewaluację walut fiducjarnych i jednocześnie umocni Bitcoina i inne kryptowaluty. W swoim wpisie dodał również: Bitcoin to najsilniejszy pieniądz, jaki kiedykolwiek stworzono. Jeśli sprzedałeś shitcoiny za fiaty, których nie potrzebujesz od razu na wydatki na życie, schrzaniłeś. Fiat będzie drukowany w nieskończoność, dopóki system nie zostanie zresetowany.
Hayes zasugerował również, że droga od 70 tys. dolarów do 1 miliona dolarów dla BTC/USD może nie być tak trudna, jak historyczny wzrost od zera. Ponadto analityk sądzi, że warunki makroekonomiczne, które stworzyły gwałtowny wzrost płynności fiducjarnej napędzający wzrost Bitcoina, staną się jeszcze wyraźniejsze, gdy bańka długu państwowego zacznie pękać.
Wybory w USA przyspieszą rajd Bitcoina?
Arthur Hayes zauważa, że rok 2024 jest w Stanach Zjednoczonych rokiem wyborów. Dlatego impuls do zwiększania podaży pieniądza będzie jeszcze bardziej widoczny. Jego zdaniem politycy w pogoni za popularności będą podejmować decyzję, które pogłębią nakreślone problemy gospodarcze. Powołując się na wyniki badań BCA Research, Hayes wskazał, że zwykle niezdecydowani wyborcy podejmują decyzję na podstawie tego co sądzą o aktualnym stanie gospodarki.
Z badań cytowanych przez Hayes wynika, że szanse na reelekcję urzędującego prezydenta spadają z 67% do 33%, w sytuacji, gdy ogół społeczeństwa uważa, że w roku wyborczym gospodarka znajduje się w złym stanie. Ostatecznie Hayes doszedł do wniosku, że niezależnie od tego, kto wygra wybory prezydenckie w USA, drukowanie przyspieszy. Ponadto sugeruje, że handlujący kryptowalutami powinni być przygotowani na dalszą dewaluację walut fiducjarnych. Dodał równie, że niezależnie od tego, jak strategie i tokeny preferują poszczególni inwestorzy, w najbliższych miesiącach czeka nas szalona hossa.
Hayes nie jest jedyną osobą, która kreśli podobne scenariusze. Niedawno Cathie Wood, dyrektor generalna ARK Invest, argumentowała, że Bitcoin jest zabezpieczeniem przed „straszną polityką fiskalną i monetarną”.