Bitcoin powtarza tragiczny wzorzec z 2022 roku? 'Wieloryby za burtą, 13 mld USD w miesiąc’. Giganci już bez BTC?

Ostatnie tygodnie przyniosły na rynku Bitcoina coś, co trudno było przeoczyć. Mianowicie potężną falę wyprzedaży ze strony największych graczy. W ciągu zaledwie miesiąca z portfeli tzw. wielorybów zniknęło ponad 115 tys. BTC, czyli równowartość ok. 12,7 mld dolarów. To największa redukcja pozycji od połowy 2022 roku. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak sygnał alarmowy – duzi inwestorzy kapitulują, a cena spada poniżej 108 tys. USD. Jednak przy bliższym spojrzeniu obraz staje się bardziej zniuansowany.

Źródło: Bloomberg

Zmęczeni giganci, czujne instytucje

Sprzedaż wielorybów rzeczywiście wywołała presję i lokalną korektę, ale – co ciekawe – rynek nie załamał się tak, jak w poprzednich cyklach. W tle widoczna jest bowiem przeciwwaga w postaci rosnących zakupów instytucji i ETF-ów. Te, choć z mieszanym z apetytem przejmują nadwyżkę podaży. To swoista zmiana strukturalna.

Rynek staje się dzięki temu, w długim terminie mniej zależny od kaprysów kilku największych portfeli. Nick Ruck z LVRG Research zwraca uwagę, że to właśnie ta nowa warstwa kapitału … Fundusze i korporacyjne zakupy – podtrzymują równowagę. Krótkoterminowo aktywność wielorybów może blokować dalsze wybicie, ale fundamenty popytu pozostają solidne.

Rekordowe przesunięcia, ale trend wyhamował

Na początku września 7-dniowa zmiana salda wielorybów osiągnęła rekordowy poziom od marca 2021 r. – w ciągu tygodnia przesunięto ponad 95 tys. BTC. Jednak kilka dni później tempo wyprzedaży znacząco spadło, do niespełna 40 tys. BTC tygodniowo.

To może sugerować, że kulminacja „kapitulacji dużych” już nastąpiła. Równocześnie kurs ustabilizował się w wąskim przedziale 110–111 tys. USD, co rynek często interpretuje jako fazę przejściową przed kolejnym impulsem.

Szersza perspektywa pozostaje optymistyczna

Patrząc w dłuższym horyzoncie, korekta od sierpniowego ATH jest zaskakująco płytka – zaledwie 13%. Dla porównania, w poprzednich cyklach spadki po szczytach bywały znacznie głębsze. Co więcej, średnia roczna cena Bitcoina wzrosła w ciągu roku z 52 tys. do 94 tys. USD i niebawem przebije barierę 100 tys. USD. To pokazuje, że długoterminowy trend pozostaje wyraźnie wzrostowy.

Inwestorskie oko zwrócone jest teraz na kilka punktów. Czy instytucjonalne „kupowanie dołków” okaże się silniejsze niż presja sprzedażowa wielorybów? Oraz jaką decyzję podejmie Rezerwa Federalna w sprawie stóp procentowych. Makroekonomia – jak zwykle – może zmienić tempo całego rynku. Zwłaszcza jeśli inflacja zaskoczy wzrostem.

Na dziś można powiedzieć tyle: wieloryby oddają część kontroli, a Bitcoin staje się coraz bardziej rozproszony i odporny na nagłe ruchy kilku portfeli. Paradoksalnie więc, nawet największa od lat fala wyprzedaży nie musi zwiastować końca hossy. Wręcz przeciwnie – może być preludium do kolejnej fazy dojrzewania tego rynku.