Bitcoin ruszył! Długie wyczekiwanie na nadejście byczego października („Uptober”) powoli nagradza cierpliwych. Najstarsza kryptowaluta wybiła na krótko z technicznej formacji, czyszcząc pozycje grających na spadki i dotykając przez moment poziomu 68 tys. dolarów za token. Czy momentum się utrzyma? Oto kluczowe czynniki, które zapewniły BTC nowe zapasy paliwa.
Gra o tron w USA trwa
Kamala Harris, kandydatka Demokratów rywalizująca w wyścigu prezydenckim z Donaldem Trumpem o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych zadeklarowała swoje wsparcie dla „jasnych regulacji w branży aktywów cyfrowych”. Jej stanowisko zostało odebrane jako mniej restrykcyjne w porównaniu z dotychczasową polityką administracji Joe Bidena. Inwestorzy postrzegają to jako pozytywny sygnał, licząc na bardziej sprzyjające otoczenie prawne dla kryptowalut w najbardziej liczącym się środowisku dla tego sektora na świecie.
Bitcoin skorzysta na republikańskiej większości
Wzrost zainteresowania BTC jest także efektem przekonania, że Republikanie, w tym Trump, są bardziej przychylni technologii blockchain i aktywom cyfrowym niż ich konkurenci. Ci zaś, jak twierdzi New York Times, mają duże szanse na zdobycie większości w Senacie USA.
James Butterfill z CoinShares zauważył zresztą, że ostatnie napływy kapitału do produktów inwestycyjnych opartych na kryptowalutach są bardziej związane z czynnikami politycznymi niż z oczekiwaniami co do polityki monetarnej banku centralnego.
China, China, China
Inwestorzy zwracają też uwagę na zapowiedzi polityków i oczekiwania ekonomistów dotyczące rzekomego pakietu stymulacyjnego w Chinach, który miałby na celu pobudzenie spowalniającej gospodarki Państwa Środka. I choć szczegóły programu nie zostały jeszcze ujawnione, spekuluje się, że może to skłonić inwestorów do przeniesienia kapitału z chińskich akcji do kryptowalut w związku ze zjawiskiem „risk on”. Tani kredyt i programy rządowe sprzyjają bowiem podejmowaniu przez inwestorów większego ryzyka, na czym zyskują w ten sposób sklasyfikowane aktywa (niestety Bitcoin nie jest jeszcze uznawany za równie bezpieczny jak złoto).
Duch Mt. Gox już nie straszy
Upadła giełda kryptowalut Mt. Gox ogłosiła w międzyczasie odroczenie spłat należności wobec wierzycieli do 31 października 2025 roku. Decyzja ta zniwelowała obawy rynku przed „nagłym” zalaniem rynku Bitcoinami pochodzącymi ze zwrotów. Mt. Gox wciąż posiada co prawda około 2,8 miliarda dolarów w aktywach „ruchomych”, opóźnienie daje jednak inwestorom i spekulantom okazję, żeby odetchnąć i tym samym zmniejsza całkowitą presję sprzedażową na rynkach BTC.
Czas na Bitcoin Uptober
Efektem splotu pozytywnych czynników politycznych, ekonomicznych i technicznych jest skok Bitcoina o ponad 10% w ostatnich dniach. „Bitek” nie jest zresztą we wzrostach odosobniony- wtóruje mu kulejące ostatnio Ethereum i pozostałe altcoiny. Kryptowaluty memowe to już nawiasem mówiąc osobna liga- te wyprzedziły aprecjację największych tokenów o prawie 2 tygodnie, żyjąc praktycznie własnym życiem. Wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje więc, że rozpoczyna się „Uptober”- dobry miesiąc dla sektora aktywów cyfrowych (średnio lepszy o nawet 20%), który przy sprzyjających wiatrach może potrwać nawet do końca tego roku.