Po ostatnim krachu Bitcoin mozolnie odrabia straty. W ujęciu tygodniowym kryptowaluta zyskała około 7,5%, ale do marcowego ATH jeszcze daleka droga. Jednak analitycy kryptowalut pozostają mocno optymistyczni co do przyszłości BTC. Nawet ostatnie dane dotyczące amerykańskiej gospodarki nie podkopały ich entuzjazmu w tej kwestii.
Bitcoin w drodze po 300 tys.?
Miesiące wakacyjne nigdy nie były szczególnie udane dla Bitcoina. Ten rok jest w pewnym sensie szczególny, bo na początku sierpnia obserwowaliśmy dość poważny krach na rynku kryptowalut. Jednak eksperci rynkowi nie wątpią, że w dłuższej perspektywie Bitcoin znacząco zwiększy swoją wartość.
Szczególnie intrygującą prognozę przedstawił w tym tygodniu Trading Shot w poście na platformie TradingView. Ekspert ocenia, że wskaźniki techniczne oraz historyczne ruchy cen wskazują, że Bitcoin prawdopodobnie osiągnie rekordową wysokość 300 000 dolarów. Zdaniem analityka rynek szybko odbił się po krachu i wykazuje silne ożywienie. To, co szczególnie przykuło uwagę eksperta to zwyżkowy krzyż obserwowany we wskaźniku rozbieżności średniej ruchomej (MACD) w 30-dniowym ujęciu. Trading Shot zauważa, że w ciągu ostatniej dekady formacja ta pojawiła się zaledwie pięć razy. Za każdym razem występowała wyłącznie podczas cyklu byka.
Trading Shot ocenia, że dane historyczne pokazują również, że bycze krzyże, o których wspomina, często poprzedzają znaczące wzrosty ceny Bitcoina. Takie akcje cenowe rynek obserwował w listopadzie 2019 r. i grudniu 2015 r., a nowe szczyty nastąpiły dokładnie 24 miesiące później. Najnowsze takie przecięcie analityk zidentyfikował w czerwcu 2023 r. Tym samym ekspert prognozuje, że kolejny duży szczyt Bitcoin osiągnie w okolicach czerwca 2025 r.
W podsumowaniu swojej analizy ekspert ocenił, że Bitcoin ma szansę nawet na 300 tys. dolarów:
„Gdybyśmy dokonali przybliżonej prognozy tego szczytu, moglibyśmy przyjrzeć się wzrostowi kanału od 2014 r. Ten wzór za każdym razem tworzył nad nim szczyty cyklu (czerwone łuki), więc technicznie rzecz biorąc, możemy zaobserwować wartości pomiędzy 200 tys. – 300 tys„.
Co sugeruje analiza „zanikających szczytów”?
Sporo mniejsze, ale wciąż imponujące, poziomy BTC prognozuje Simnston With. W ramach tzw. analizy zanikających szczytów badacz przestudiował poprzednie szczyty Bitcoina z cyklu z 2011, 2013, 2017 i 2021 roku. To samo badanie bardzo precyzyjnie wykazało, że cena Bitcoina osiągnie 65 732 dolarów w 2021 r. Wówczas pomylono się o zaledwie 1050 dolarów.
Jak wyjaśnia With, badanie polega na ocenie każdego zanikającego szczytu na podstawie reszt cen BTC przy każdym maksimum cyklu. Okres zanikający w cyklu inwestycyjnym oznacza moment, w którym zyski inwestorów zaczynają stopniowo maleć. Okres zanikania osiąga szczyt, gdy tempo spadku wartości aktywa przyspiesza, a czas pozostały do realizacji zysku z handlu przyspiesza.
Simnston With ocenił, że jeśli opisany przez niego schemat się powtórzy, Bitcoin osiągnie 164 tys. dolarów do 2025 r. Ekspert zastrzegł jednak, by podchodzić do tej analiz z „przymrużeniem oka”, ponieważ uwzględnia ona jedynie cztery cykle rynkowe. Zatem analizy tworzone na podstawie takiego wycinka całości mogą być niedokładne.
Toncoin wzorem do naśladowania?
Powyższe analizy brzmią bardzo optymistycznie. Jednak, żeby zacząć realnie myśleć o takich poziomach, Bitcoin musi pokonać aktualne wyzwania. Obecnie jest to poziom 60 tys. dolarów, od którego BTC wciąż się odbija.
Interesujący punkt widzenia przedstawił na X Ali Martinez. Według analityka kryptowalut w ostatnim czasie można dostrzec podobieństwa w ruchach cen między Toncoinem (TON), a Bitcoinem. W przypadku TON ruchy te pozwoliły mu zacząć odrabiać miesięczne straty. Martinez ocenia, że BTC podąża bardzo podobne ścieżką i jeśli uda mu się ją utrzymać, ma szansę przełamać opór na poziomie 60 tys. dolarów. Przełamanie oporu może następnie doprowadzić BTC do 64 tys., co może być furtką do kolejnych wzrostów.