Wczoraj Bitcoin zaliczył spory spadek w ciągu dnia z 97 do nawet 93 tys. dolarów. Taka sytuacja to nic nowego na rynku kryptowalut. Duże wahania kursów nawet w krótkich odstępach czasu to specyfika tej branży. Dla wielu uczestników rynku spadek wartości to powód do paniki. Często w obawie o utratę zysków pozbywają się swoich zasobów. Do ostatnich zjazdów Bitcoina odniósł się Robert Kiyosaki. Jego strategia i reakcja zapewne zszokowała niejednego obserwatora. Spadek BTC? Dla biznesmena „to świetna wiadomość”. Dlaczego?
Robert Kiyosaki reaguje na spadek BTC w zagadkowy sposób
Wielu posiadaczy kryptowalut cieszy się, gdy tokeny zyskują na wartości i rozpacza, gdy lecą w dół. Jest też grupa, która najwięcej zyskuje dzięki spekulacji na spadkach. Ale jest też Robert Kiyosaki, popularny biznesmen, który uwielbia Bitcoina i… cieszy się niezależnie od tego, czy Bitcoin spada, czy zyskuje.
Wczoraj Bitcoin dość mocno zanurkował i w ciągu dnia stracił prawie 4 tys. dolarów. Co na to Kiyosaki? Tego dnia swój post na X słynny „bogaty ojciec” zaczął od zdania: „Awaria Bitcoina. Świetna wiadomość”. Mniej doświadczeni uczestnicy rynku zapewne złapali się za głowę i pomyśleli, że Robert Kiyosaki zwariował.
Dalej ekscentryczny biznesmen wyjaśnił, że „kontynuuje kupowanie Bitcoina, ponieważ awaria Bitcoina oznacza, że trwa wyprzedaż Bitcoina”. Dalej Kiyosaki radzi swoim obserwatorom, by kupowali tanio i HODL-owali. Jak widać Kiyosaki po prostu realizuje strategię „kupuj po spadkach, sprzedawaj po wzrostach”.
Na koniec swojego wpisu Robert Kiyosaki przypomina, że do wydobycia pozostało mniej niż 2 mln Bitcoinów. W ten sposób świadomie lub nie Kiyosaki może przyczyniać się do generowania efektu FOMO wśród swoich obserwatorów.
Nic nowego, wszystko po staremu
Dla tych, którzy śledzą poczynania biznesmena jego najnowszy wpis nie jest niczym nowym. Robert Kiyosaki od dawna przekonuje swoich obserwatorów do posiadania Bitcoina. Jak wskazuje w swoich postach, Bitcoin obok złota i srebra to najlepsze zabezpieczenie przed zbliżającym się gigantycznym krachem finansowym.
Poza tym Robert Kiyosaki w przeszłości reagował na spadki Bitcoina w podobny sposób. W grudniu, gdy kryptowaluty zaczęły tracić po korektach, opublikował wpis o podobnym przesłaniu. Wówczas dodał, że nawet jeśli Bitcoin spadnie do 60 tys. dolarów, to potraktuje to jako okazję na zakupy i dalej będzie gromadził BTC.