Bitcoin nigdy nie spadnie poniżej tego poziomu? Ekspert wskazał nieprzekraczalną granicę. Możemy czuć się bezpieczni?

W ostatnich dniach bycze nastroje wobec największej kryptowaluty nieco się osłabiły. Rynek wciąż wiąże duże nadzieje z prognozami, jakie przedstawił niedawno m.in. Bitwise, VanEck i Bitfinex. Jednak spadki z ostatnich dni ostudziły nieco oczekiwania. Wśród części ekspertów zaczęły pojawiać się nawet wątpliwości i zapowiedzi głębokiej korekty. Pojawiła się też jedna intrygująca opinia, którą trudno jednoznacznie określić jako pozytywną lub negatywną. Adam Back zasugerował wczoraj na X, że Bitcoin może nigdy nie spaść poniżej pewnego poziomu. Dla jednych to katastrofalna wizja, dla innych całkiem satysfakcjonująca opcja.

Bitcoin może nigdy nie spaść poniżej tego poziomu

Od początku listopada Bitcoin wielokrotnie bił swoje rekordy. Zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa odpaliło hossę, na którą wszyscy czekali. Jednak od mniej więcej połowy grudnia widać wyraźne wyhamowanie i problemy, chociażby z powrotem powyżej 100 tys. dolarów.

Źródło: TradingView

W chwili pisania tekstu Bitcoin kosztuje 95 512 dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskał skromne 1,07%. Przez ostatni tydzień największa kryptowaluta spadła o 6,61%. Z kolei w ciągu ostatniego miesiąca BTC stracił na wartości 5,81%.

Źródło: https://x.com/adam3us

Nie dziwi więc, że część osób zaczyna wątpić w kolejne wzrosty, a nawet się wykruszać. Dość ciekawym i intrygującym spostrzeżeniem na temat przyszłości BTC podzielił się wczoraj Adam Back. Prezes Blockstream przedstawił na X analizę wykresów kryptowaluty, z której wynika, że 200-tygodniowa średnia krocząca ważona (WMA) BTC przekroczyła 43 tys. dolarów. Tym samym Back zasugerował, że może to być poziom, którego Bitcoin już nie utraci. Dlaczego?

Jak wyjaśnia portal U.Today wspomniany wskaźnik jest powszechnie uznawany za „cenę minimalną” dla BTC. W przeszłości Bitcoin bardzo rzadko spadał poniżej 200 WMA nawet w trakcie poważnych korekt. Jak przypomina portal, ostatni raz byki nie obroniły tego „żelaznego wsparcia” w marcu 2020 roku.

Spokojnie, zaraz się rozkręci?

Spora grupa uczestników rynku nie ulega emocjom i pozostaje wierna BTC. Fundamentem tej wiary są liczne prognozy, które wskazują, że Bitcoin w tym roku może skoczyć znacznie wyżej. Autorami najpopularniejszych prognoz są duże podmioty z branży.

Bitwise oczekuje, że w 2025 roku Bitcoin osiągnie 200 tys. dolarów. Podobne prognozy przedstawił VanEck, który wskazuje, że w przyszłym roku największa kryptowaluta przekroczy 180 tys. dolarów. Z kolei eksperci giełdy kryptowalut Bitfinex szacują, że w „pesymistycznym” wariancie BTC osiągnie 145 tys. dolarów. Natomiast zgodnie z optymistycznym scenariuszem Bitfinex wskazuje, że Bitcoin będzie kosztował 200 tys. dolarów.

Niedawno swoją perspektywę przedstawił też Bernstein.  Podmiot ocenia, że w tym roku token osiągnie 200 tys. dolarów. Ponadto Bernstein przypuszcza, że całą branżę kryptowalut czeka „era nieskończoności”. Jak wyjaśnia Bernstein to „długi okres naznaczony nieustanną ewolucją i powszechną akceptacją, prowadzący do punktu, w którym kryptowaluty nie są już kontrowersyjne — są po prostu częścią systemu finansowego zbudowanego na nową inteligentną erę”.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz