W przeciągu niespełna dwóch tygodni czerwona fala uderzyła w rynek aktywów cyfrowych dwukrotnie. Drugi krach zaskoczył, ponieważ niedługo przed jego nadejściem Bitcoin przekroczył 108 tys. dolarów i ustanowił nowe ATH. Jednak w wyniku fali spadków BTC pod koniec tygodnioa był niestabilny i przez moment jego cena poszybowała poniżej 93 tys. dolarów. Po pierwszej korekcie instytucje pozostawały optymistyczne co do przyszłości największej kryptowaluty. W trakcie trwania obecnego krachu swój raport na ten temat opublikował kolejny gigant — Bitfinex. Czy tym razem gorsza passa zmusiła dużego gracza do zrewidowania optymistycznych prognoz?
Bitcoin znowu cierpi na spadkach. Bitfinex traci wiarę na poprawę?
Po udanym listopadzie dla rynku aktywów cyfrowych wiadomo było, że prędzej czy później pojawi się korekta. Raczej mało kto się spodziewał, że po pierwszej fali spadków, zaledwie kilka dni później, nadejdzie kolejna. Tym bardziej że w międzyczasie Bitcoin nabrał rozpędu i osiągnął nowy rekord powyżej 108 tys. dolarów.
W chwili pisania tekstu największa kryptowaluta jest wyceniana 97 196 tys. dolarów i notuje delikatny spadek a ciągu ostatnich 24 godzin o 0,02%. W ujęciu tygodniowym i miesięcznym token również notuje straty — odpowiednio 4,16% i 1,28%. Do zachwytów daleko, ale to i tak lepszy wynik niż 92 600, które zanotowano 20 grudnia przed godziną 13.
Czy zła passa złamała wiarę Bitfinex w kolejne wzrosty BTC? Wygląda na to, że gigant, podobnie jak inni, dalej mocno wierzy w potencjał Bitcoina. Analitycy Bitfinex podali w raporcie rynkowym z 19 grudnia, że prawdopodobna cena BTC „wynosi 145 000 dolarów do połowy 2025 roku, a w sprzyjających warunkach może potencjalnie wzrosnąć do 200 000 dolarów”.
Ponadto eksperci ocenili, że spadki cen Bitcoina w 2025 r. będą krótkotrwałe ze względu na silny popyt instytucjonalny: „Naszym zdaniem wszelkie korekty w 2025 r. będą łagodne dzięki napływom instytucjonalnym”.
Jak wynika z danych Farside Investors, od czasu ich uruchomienia w styczniu do amerykańskich funduszy typu spot ETF na Bitcoiny napłynęło około 36 miliardów dolarów. Przypomnijmy, że początkowo eksperci oczekiwali, że do końca 2024 roku BTC ETF zgarnie maksymalnie 12-14 mld dolarów.
Szykuje się spektakularny rok dla Bitcoina?
Wielu posiadaczom aktywów cyfrowych trudno zachować spokój w obecnych okolicznościach. Jednak większość ekspertów i instytucji finansowych wciąż utrzymuje swoje bycze prognozy dla BTC.
Ostatnio Robert Kiyosaki, pomimo krachu zaktualizował swoją prognozę dla największej kryptowalut. Biznesmen ocenił, że w 2025 roku token osiągnie 250 tys. dolarów, choć wcześniej pisał o 200 tys. dolarów. Przy okazji pierwszej korekty zapowiedział również, że nawet jeśli Bitcoin miałby spaść teraz do 60 tys. dolarów, to i tak będzie go kupował. Jak stwierdził, spadki to tylko okazja, by kupować po „promocyjnej” cenie.
W październiku Bernstein opublikował raport, w którym zamieścił prognozę dla BTC. Zgodnie z przewidywaniami giganta w przyszłym roku token ma szansę osiągnąć 200 tys. dolarów.
Jedna z nowszych prognoz, której autorem są Matt Hougan i Ryan Rasmussen z Bitwise, również wskazuje, że w 2025 roku Bitcoin przekroczy 200 tys. dolarów. Według ekspertów Bitcoin będzie liderem i razem z Ethereum i Solaną zdominuje rynek w przyszłym roku.
Nieco skromniejszą prognozę przedstawili eksperci VanEck. Gigant ocenia, że w 2025 roku Bitcoin osiągnie 180 tys. dolarów.