Bitcoin musi utrzymać ten poziom. Niepowodzenie może oznaczać spadek do 50 tys. USD

Po krach z początku października rynek znajduje się w kryzysie. W najgorszym momencie Bitcoin tracił nawet 40 tys. w ujęciu miesięcznym. W ostatnich tygodniach sytuacja nieco się ustabilizowała, ale dalej pojawiają się spore wahania cen. Wciąż nie ma pewności, w którą stronę pójdą kryptowaluty w kolejnych tygodniach. Wiele zależy od tego, jak trudny okres przetrwa Bitcoin. Jeden z ekspertów Bloomberg Intelligence oszacował poziom, który BTC musi utrzymać, by uniknąć krach i znowu ruszyć w górę.

Bitcoin musi utrzymać ten poziom, by uniknąć krachu

W ostatnich dniach Bitcoin stał się bardziej stabilny. Wciąż pojawiają się wahania, a scenariusz na przyszłość jest niepewny. Od kilku dni kryptowaluta utrzymuje się wokół 90 tys. dolarów, a w ciągu ostatniego tygodnia zyskała na wartości niecałe 5%. Optymizm podtrzymują m.in. wieści o kolejnych zakupach MicroStrategy. Spółka Michaela Saylora to dla wielu użytkowników rynku coś w rodzaju kompasu, który pomaga im wybrać strategię przetrwania.

Jednak spokój i stabilizacja wydaje się tylko pozorna. Dalej nie ma pewności co do tego, w jakim kierunku ostatecznie pójdzie rynek w kolejnych miesiącach. Ciągle kwestia tego, czy tzw. czteroletni cykl Bitcoina dalej obowiązuje, jest nierozstrzygnięta.

Źródło: X

Pewną wskazówkę w swojej najnowszej prognozie przedstawił Mike McGlone. Starszy strateg ds. surowców w Bloomberg Intelligence ocenił, że Bitcoin znajduje się na krytycznym punkcie. Ocenił, że token jest na rozdrożu i musi utrzymać się w przedziale cenowym 84 000–94 000 USD, który uznał za decydujący. McGlone prognozuje, że ten przedział należy obserwować, by ocenić, czy Bitcoin zginie, czy pójdzie dalej.

Ekspert twierdzi, że wspomniany przedział stanowi ramy, po których może dojść do krachu lub solidnego wybicia. Dodatkowo McGlone wskazał prawdopodobny poziom, do którego Bitcoin spadnie, jeśli nie utrzyma się w przedziale 84-94 tys. USD. Jeśli tak się stanie, to zdaniem analityka cena BTC wyniesie 50 tys. USD. Ostatni raz kryptowaluta kosztowała tyle na początku lutego 2024 roku.

Wieloryby utrzymają BTC na powierzchni?

Do tej pory po krachu widoczny był pewien schemat, zgodnie z którym wieloryby zaczynały masowo sprzedawać, gdy Bitcoin i altcoin, choć odrobinę odbiły w górę. Tym razem ten scenariusz się nie powtarza, co podtrzymuje optymizm na rynku.

Uwagę przykuwa przede wszystkim Michael Saylor, który pozostał jednym z nielicznych dużych graczy, który konsekwentnie dokupuje kolejne BTC. We wtorek spółka w trakcie ostatnich zakupów nabyła 10 624 Bitcoinów, na które wyłożyła 2,7 mln USD. Za każdą monetę zapłaciła średnio 90 615 USD. Po tej transakcji na dzień 7 grudnia 2025 r. spółka posiada w swoich zasobach aż 660 624 BTC. Na wszystkie Bitcoiny MicroStrategy wydała 49,35 mld USD. Za każdego tokena firma zapłaciła średnio 74 696 USD.

Wczoraj pojawiła się również wiadomość, że Bitcoin o wartości około 30 mln dolarów trafił do skarbca BlackRock. Kilka dni temu do kupowania, po prawie dwóch miesiącach przerwy, wróciła spółka MetaPlanet.

Ta aktywność jeszcze niczego nie dowodzi, ale daje nieco optymizmu. Jednak sytuacja powinna być stale monitorowana przez uczestników rynku.