Sieć Bitcoina może już niedługo doczekać się długo wyczekiwanej aktualizacji. Mowa o BIP-119 – propozycji, która może całkowicie odmienić sposób przechowywania, przesyłania i zabezpieczania BTC. Choć nie wszyscy są jej entuzjastyczni, coraz więcej deweloperów i firm popiera wdrożenie tej technologii jeszcze w tym roku.
Czym jest BIP-119 i dlaczego może być przełomowy?
BIP-119 to aktualizacja protokołu Bitcoin, którą w 2019 roku zaproponował deweloper Jeremy Rubin. Jej celem jest wprowadzenie tzw. Covenants – czyli możliwości ustalania reguł dla przyszłych transakcji BTC. To nic innego jak cyfrowy sejf, który pozwala z góry określić, gdzie i kiedy bitcoin może być przesłany.
Dzięki temu użytkownicy mogą np. ustawić, że ich środki mogą być wypłacone dopiero po określonym czasie albo tylko na konkretny adres. To otwiera drzwi do bezpieczniejszego zarządzania środkami, zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą polegać na giełdach ani pośrednikach.
Aktualizacja może także znacznie usprawnić działanie aplikacji opartych na Bitcoinie, takich jak Lightning Network czy Ark. Dzięki niej sieć stanie się bardziej skalowalna, bezpieczna i przyjazna użytkownikowi.
Nie wszyscy są zachwyceni. Część społeczności ostrzega
Choć coraz więcej ekspertów popiera BIP-119, nie brakuje głosów sceptycznych. W 2022 roku pojawiły się obawy, że wdrożenie może pójść zbyt szybko, co mogłoby prowadzić do błędów i zagrożeń dla całej sieci.
Znany programista Jimmy Song twierdził wtedy, że tylko 20% górników popiera propozycję, a potrzeba aż 90%, by zmiany weszły w życie. Dla wielu członków społeczności priorytetem jest zachowanie ostrożności i pełna transparentność całego procesu.
Z drugiej strony, coraz więcej sygnałów wskazuje na rosnące poparcie dla zmian. 9 czerwca aż 66 deweloperów podpisało otwarty list wzywający do wdrożenia aktualizacji w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Wskazują oni na realne korzyści dla użytkowników końcowych, takie jak poprawa bezpieczeństwa i większa kontrola nad środkami.
Bitcoin uczy się nowych sztuczek – ale w swoim tempie
Warto pamiętać, że sieć Bitcoin jest całkowicie zdecentralizowana, co oznacza, że zmiany zachodzą bardzo wolno. Ostatnia większa aktualizacja, Taproot, miała miejsce cztery lata temu, a prace nad nią trwały latami.
Dlatego też nawet jeśli BIP-119 zdobędzie wystarczające poparcie, jego pełne wdrożenie może zająć wiele miesięcy. Jedno jest pewne – Bitcoin się rozwija, choć robi to ostrożnie, ale konsekwentnie.