Bitcoin jeszcze nigdy nie był tak wysoko. Mount Everest zdobyte

Bitcoin jeszcze nigdy nie był tak wysoko. Mount Everest zdobyte

Podczas gdy wszyscy emocjonują się kwestią dotyczącą tego, kiedy Bitcoin osiągnie nowe rekordowe poziomy, pewien iracki biznesmen i entuzjasta kryptowalut sprawił, że Bitcoin dotarł na szczyt. Dosłownie i w przenośni. Ów inwestor zaplanował kilka miesięcy temu, że zdobędzie Mount Everest i wyeksponuje tam flage z logo BTC. Szalony pomysł udało mu się zrealizować.

Bitcoin na Mount Everest

Bieżący tydzień na rynku kryptowalut obfitował w wiele ważnych wydarzeń i ruchów cenowych czołowych projektów. Cała uwaga inwestorów i analityków skupiła się przede wszystkim na Ethereum. Nie dziwi więc, że wszystkie inne mniej ważne zdarzenia zeszły na dalszy plan. Mimo wszystko warto odnotować nietypowy wyczyn pewnego irackiego inwestora i entuzjasty krypto, który wyniósł Bitcoina na szczyt. I to dosłownie.

Dadvan Yousuf 23 maja ogłosił w swoich mediach społecznościowych, że 20 maja zdobył Mount Everest. Mężczyzna po zdobyciu najwyższego szczytu na świecie rozwinął dwie flagi — Kurdystanu i z logo BTC. W wywiadzie dla Cointelegraph Yousuf powiedział, że celem wyprawy było zwrócenie uwagi na problem „globalnych dysproporcji w dostępie do edukacji finansowej”. Nie da się ukryć, że taka akcja to również dobra reklama dla Bitcoina i całego rynku kryptowalut.

Źródło: https://www.instagram.com/dadvan.yousuf/p/C7TWKMIxW27/?img_index=1

Yousuf poinformował, że dotarcie na szczyt zajęło mu około 50 dni. Dzięki temu miał czas na zaaklimatyzowanie się w rozrzedzonym powietrzu. Wspinaczek rozpoczął 2 kwietnia. Nie obyło się również bez pewnych problemów. Jak wyznał we wspomnianym wywiadzie: „Dwa razy spadłem ze stopnia Hillary i kilka razy prawie umarłem. Podczas wyprawy przez odmrożenie prawie straciłem palce. Wiele zawdzięczam moim Szerpom, którzy mi pomogli”.

Górskie wspinaczki z kryptowalutami w tle. Nasi też tam byli

Dadvan Yousuf jest zapewne pierwszym alpinistom, która wdrapał się na Mount Everest i zareklamował tam Bitcoina. Jednak nie jest pierwszą osobą, która zorganizowała górską wyprawę z kryptowalutami w tle.

W 2023 r. pewien alpinista sfinansował swoją wyprawę na szczyt Kilimandżaro w Tanzanii, częściowo za pomocą Bitcoina. Celem jego wyprawy było podniesienie świadomości w zakresie umiejętności finansowych. W 2018 r. trzy osoby wspięły się na Mount Everest, gdzie umieściły portfel Ledger.

Z dumą możemy powiedzieć, że w naszej historii również jest pewien górski epizod. Paweł Kopeć, alpinista z Kielc, podjął próbę zdobycia czwartego najwyższego szczytu na ziemi -Lhotse (8516). Głównym sponsorem i partnerem medialnym Pawła był wówczas FlyingAtom. Szczytu nie udało się zdobyć ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. Zabrakło niewiele, ale wyprawa i tak zdobyła spory rozgłos w mediach. Wszystko za sprawą flagi, na której widniało logo FlyingAtom, Bitcoin oraz znane wszystkim hasło HODL.

Źródło: https://flyingatom.com/hodl-bitcoin-na-siedmiu-tysiacach/

Zdjęcia ze wspomnianą flagą zrobiono na wysokości ponad 7000 metrów nad poziomem morza. Informacja o tym wydarzeniu dotarła nawet na Reddit.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz