Bitcoin i giełda – dlaczego korelują?

Bitcoin i giełda – dlaczego korelują?

Bitcoin często postrzegany jest jako niezależna inwestycja, ale jego kurs często podąża za rynkiem akcji. W ostatnich latach coraz wyraźniej widać, że Bitcoin i amerykańska giełda często rosną i spadają jednocześnie. Dlaczego tak się dzieje? Co sprawia, że Bitcoin reaguje na otwarcie Wall Street? Czy w przyszłości oderwie się od rynku akcji?

Dlaczego Bitcoin i giełda idą w tym samym kierunku?

Początkowo Bitcoin uznawano za „cyfrowe złoto”, czyli bezpieczną przystań w trudnych czasach. Jednak w ostatnich latach do rynku wkroczyły duże fundusze inwestycyjne i instytucje finansowe. Sprawiło to, że Bitcoin zaczął zachowywać się podobnie jak akcje technologicznych gigantów.

Gdy inwestorzy pozbywają się ryzykownych aktywów, sprzedają zarówno akcje, jak i Bitcoina. Z kolei w okresach niskich stóp procentowych i stymulacji gospodarczej napływa więcej kapitału, co podnosi ceny zarówno akcji, jak i kryptowalut. Właśnie dlatego kurs Bitcoina często podąża za indeksem Nasdaq, który skupia firmy technologiczne.

Dlaczego Bitcoin reaguje na otwarcie Wall Street?

Bitcoin często doświadcza zwiększonej zmienności w momencie otwarcia amerykańskiej giełdy o 14:30 czasu polskiego (zimą) i 15:30 (latem). Dzieje się tak z kilku powodów:

🔹 Aktywność dużych inwestorów – Fundusze zarządzające zarówno akcjami, jak i Bitcoinem dokonują transakcji jednocześnie, co zwiększa ruch na rynku.

🔹 Publikacja kluczowych danych makroekonomicznych – Przed otwarciem giełdy pojawiają się raporty dotyczące inflacji czy bezrobocia, które wpływają na decyzje inwestorów.

🔹 Wejście amerykańskich traderów na rynek – USA to kluczowy gracz na rynku kryptowalut, a otwarcie Wall Street zwiększa liczbę aktywnych transakcji.

🔹 Handel Bitcoin ETF-ami – Fundusze ETF na Bitcoina zaczynają działać wraz z otwarciem giełdy, co generuje większe ruchy cenowe.

Czy Bitcoin w przyszłości odłączy się od giełdy?

Obecnie Bitcoin często podąża za rynkiem akcji, ale to może się zmienić. Jeśli inwestorzy zaczną traktować go jako „cyfrowe złoto”, jego kurs może uniezależnić się od giełdy. Wiele zależy od tego, czy Bitcoin zostanie uznany za aktywo defensywne, czy nadal będzie postrzegany jako spekulacyjna inwestycja.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz