Bitcoin gwoździem do trumny? Kurs spółki runął po inwestycji setek milionów

Bitcoinowe skarbce rosną jak grzyby po deszczu, ale nie dla wszystkich spółek inwestycja w króla krypto jest jak gwiazdka z nieba. Notowana na giełdzie Nasdaq firma GD Culture Group ogłosiła, że przejmie aktywa Pallas Capital Holding, w tym 7,500 BTC warte 875 mln dolarów. Zamiast gotówki zaoferowała jednak… swoje akcje. O co chodzi?

Giełdowa panika. Spółka z Nasdaq kupuje Bitcoina za 875 milionów doarów, a jej akcje… nurkują o 28%

Otóż GDC poinformowało, że wyemituje 39,2 mln akcji zwykłych w zamian za aktywa Pallas Capital. To gigantyczne rozwodnienie kapitału i – co nie dziwi – rynek natychmiast zareagował. Kurs spółki runął o 28% do poziomu 6,99 dolara, a jej kapitalizacja stopniała do 117 mln dol.

Wykres GDC/USD od początku roku / TradingView

To największy jednodniowy spadek od ponad roku. Późniejsze lekkie odbicie w notowaniach posesyjnych (+3,7%) niewiele zmienia w ogólnym obrazie. Akcje GDC są dziś o 97% niżej niż w szczycie z lutego 2021 r., kiedy sięgały 235,80 dolara. Totalna miazga.

Strategia finansowania zakupu BTC poprzez emisję akcji najwyraźniej nie wszystkim się podoba. VanEck już wcześniej ostrzegał, że takie ruchy mogą prowadzić do erozji kapitału, jeśli kurs spółki spadnie zbyt nisko. „Kontynuowana emisja akcji może bardziej rozwodnić, niż stworzyć wartość” – mówił Matthew Sigel, szef działu aktywów cyfrowych w VanEck.

Nowy gracz wśród bitcoinowych skarbców

Mimo dramatycznej reakcji rynku, ruch GDC wpisuje się w coraz popularniejszy trend. Według danych BitcoinTreasuries.NET już 190 spółek publicznych posiada w swoich bilansach BTC. To dwukrotnie więcej niż rok temu. Razem zgromadziły aktywa o wartości ponad 112 mld dolarów, z czego lwia część rzecz jasna należy do Strategy pod batutą znanego wszystkim Michaela Saylora.

GD Culture twierdzi, że zakup Bitcoina ma „zdywersyfikować aktywa” i wzmocnić fundamenty spółki. Ta do tej pory działała w branży livestreamingu i e-commerce, wykorzystując AI do tworzenia… sztucznych prezenterów. Firma wcześniej zapowiadała nawet inwestycje w prezydenckiego memecoina TRUMP, ale ta chyba nie doszła do skutku.

Dołączenie do klubu bitcoinowych skarbców nie daje gwarancji sukcesu. Szczególnie, jeśli zostało to przeprowadzone w nieprzemyślany sposób. Dla GD Culture to na razie bardziej ból głowy niż triumf.