W pierwszych tygodniach po wprowadzeniu do obiegu funduszy spotowych Bitcoin ETF określano je nawet mianem rozczarowania. Jednak trend szybko się odwrócił. Bitcoinowe ETF-y już dawno przewyższyły prognozy ekspertów, a od sześciu tygodni notują coraz lepsze wyniki. Wczoraj amerykańskie fundusze spotowe BTC ETF wygenerował aż o 220% napływów środków, niż dzień wcześniej. Jak te dane mogą wpłynąć na przyszły kurs Bitcoina?
Bitcoin ETF się nie zatrzymuje i dalej zaskakuje rynek
Amerykańskie fundusze spotowe BTC ETF radzą sobie znacznie lepiej, niż prognozowali eksperci. Szczególnie widać to po wynikach z ostatnich sześciu tygodniu. Od tego czasu fundusze spotowe BTC ETF stale notują dodatnie napływy środków. Szczególnie udany był wczorajszy dzień.
Z danych za wtorek 19 listopada wynika, że napływ środków do amerykańskich funduszy spotowych Bitcoin ETF wzrosły tego dnia o 220% w porównaniu z poprzednim dniem. Według danych Fareside Investors, 12 spotowych funduszy BTC ETF odnotowało we wtorek napływ netto w wysokości 816,44 mln dolarów. To wynik ponad dwukrotnie wyższy od tego, który odnotowano poniedziałek.
Co ciekawe, liderem tego dnia wcale nie był BlackRock ze swoim funduszem spotowym IBIT BlackRock. Największe wpływy tego dnia wygenerował ARKB należący do 21Shares. Ten podmiot odnotował tego dnia napływ środków w wysokości 267,34 mln dolarów. Dla 21Shares to nowy dzienny rekord. Poprzedni, ustanowiony 27 marca, wynosił 200,7 mln dolarów.
FBTC Fidelity i IBIT BlackRock odnotowały odpowiednio 256,15 mln dolarów i 216,12 mln dolarów napływu środków. Z kolei BITB firmy Bitwise, GBTC od Grayscale i HODL firmy VanEck osiągnęły wpływy o wartości 52,75 mln dolarów, 16,19 mln dolarów i 7,9 mln dolarów. Pozostałe bitcoinowe ETF-y zanotowały zerowe przepływy tego dnia.
Kurs Bitcoina ponownie wystrzeli?
Dla części ekspertów aktualne dane dotyczące kondycji amerykańskich funduszy spotowych Bitcoin ETF są istotną wskazówką dotyczącą tego, jak może zachować się kurs Bitcoina. Analitycy oceniają, że utrzymujące się przez dłuższy czas napływy do funduszy spotowych mogą zwiastować wzrost największej kryptowaluty. Idąc tym tropem, należałoby się spodziewać kontynuacji rajdu po 100 tys. dolarów.
Jednak rynek kryptowalut to znacznie bardziej złożone zagadnienie i nie zależy wyłącznie od kondycji funduszy spotowych. W ostatnich dniach pojawiają się ostrzeżenia, które sugerują, że największa kryptowaluta osiągnęła maksimum w tym cyklu. Dlatego należy brać pod uwagę możliwy odwrót cen.
Ostrzeżenia daje między innym CryptoQuant, która wskazuje, że kilka rzeczy sugeruje cofnięcie. Platforma zwraca między innym uwagę na wskaźnik nastrojów znany jako indeks strachu i chciwości. Od 12 listopada indeks utrzymuje się na poziomie powyżej 80, a 17 i 19 listopada osiągnął poziom 90. To najwyższy odczyt od lutego 2021 r. Zdaniem CryptoQuant odczyt między 80 a 100 sugeruje, że token znajduje się blisko szczytu. Podobne przypuszczenia ma SosoValue.
Platforma zwraca też uwagę na narzędzie Coin Days Destroyed, który informuje o tym jak zachowują się długoterminowi posiadacze. Wskaźnik pokazuje obecnie wynik 15,1 mln. CryptoQuant ocenia, że jeśli jego wartość znajdzie się powyżej 15-20 milionów, to może to być sygnał, że kurs Bitcoina spadnie.