Bitcoin po raz pierwszy w historii przebił ostatnio astronomicznie wysoki poziom 93 000 USD za token, ustanawiając nowe maksima i pułap, do którego będziemy wszyscy porównywać go w przyszłości. Wielu hodlerów i nowych uczestników rynku zastanawia się natomiast: co dalej? Czy wkrótce wrócimy do trendu na północ i sięgniemy po trzy cyfry z przodu, czy kontynuujemy korektę, być może retestując poprzednie ATH? O opinię poprosiliśmy Ryana Lee, głównego analityka Bitget Research, pionu analitycznego giełdy Bitget.
Bitcoin (BTC) ma powody, żeby rosnąć
Według Ryana Lee gwałtowny wzrost ceny Bitcoina jest efektem skumulowanego wpływu wielu czynników, wśród których kluczowe są napływy świeżego kapitału z Wall Streert oraz deklaracje polityczne nowego lidera Stanów Zjednoczonych. „Osiągnięcie przez BTC poziomu 93 000 USD jest przede wszystkim wynikiem ciągłego napływu netto z tradycyjnych funduszy reprezentowanych przez ETF-y oparte na Bitcoinie” — podkreśla Lee. W ciągu ostatnich pięciu dni handlowych do Bitcoin ETF-ów wpłynęło aż 4 miliardów dolarów, a średni dzienny napływ netto wyniósł 800 mln USD, co przełożyło się na zakup około 10 000 BTC dziennie.
Lee zaznacza, że w tym kontekście kluczową rolę odgrywa narracja dotycząca Bitcoina jako potencjalnego aktywa rezerwowego dla Stanów Zjednoczonych. „Prezydent elekt Trump zasugerował, że jeśli obejmie urząd, rozważy zarządzanie Bitcoinem jako narodowym aktywem rezerwowym, co mogłoby podnieść BTC do statusu nowoczesnego, cyfrowego złota” — wyjaśnia analityk. Zdaniem eksperta, gdyby taka zmiana nastąpiła w polityce USA, byłby to przełomowy krok, który mógłby pociągnąć za sobą inne kraje w ramach efetku domina. „Tego typu decyzja mogłaby spowodować napływy kapitału na poziomie setek miliardów dolarów, wynosząc Bitcoina na zupełnie nowe poziomy cenowe” — dodaje.
Innym istotnym czynnikiem, który przyczynił się do wzrostu wartości BTC, jest potencjalna poprawa płynności finansowej na globalnych rynkach. „Trump konsoliduje kontrolę nad Kongresem, a przy wsparciu Elona Muska może mieć istotny wpływ na politykę pieniężną i fiskalną Rezerwy Federalnej” — zauważa Lee. „Jest wysoce prawdopodobne, że Trump przyjmie agresywną politykę fiskalną wspartą luźną polityką pieniężną, co mogłoby poprawić płynność makroekonomiczną w przyszłym roku”. Jak podkreśla Lee, w takim scenariuszu Bitcoin, łącząc cechy aktywa ryzykownego i zabezpieczenia przed inflacją, byłby jednym z pierwszych beneficjentów nowej zmiany.
Analityk wskazuje też na możliwe zmiany w polityce kryptowalutowej USA, które mogą być wprowadzone w przyszłym roku. „Istnieje realna szansa, że w nadchodzącym roku Stany Zjednoczone wprowadzą nowe regulacje dotyczące krypto, co przyniesie średnio- i długoterminowy impuls do wzrostów na rynku” — ocenia Lee.
Prognozy ceny Bitcoina na najbliższe 6 miesięcy
Ryan Lee, biorąc pod uwagę powyższe czynniki, przewiduje, że w nadchodzącym miesiącu cena BTC może oscylować w zakresie od 82 000 do 110 000 USD. Jednakże podkreśla, że inwestorzy powinni uważnie śledzić pewne wskaźniki. „Stopa finansowania długich pozycji jest kluczowa; jeśli przekroczy 50% w skali rocznej lub 0,05% na 8 godzin, może to być sygnał do potencjalnej korekty” — wyjaśnia analityk. Kolejnym istotnym wskaźnikiem, na który zwraca uwagę, jest mapa likwidacji w sektorze instrumentów pochodnych. „Jeśli BTC z powodzeniem przebije poziom 94 000 USD, ponad 1 miliard dolarów w krótkich pozycjach może zostać zlikwidowanych, co potencjalnie przyspieszy ruch wzrostowy na rynku” — zauważa Lee.
Długoterminowo Lee szacuje, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy przedział cenowy dla Bitcoina będzie się wahać między 73 000 a 150 000 USD.