Już w 2018 roku, jednym z tematów nr 1 były oszustwa związane z kryptowalutami. Firma badawcza CipherTrace uważa jednak, że wysiłki oszustów bynajmniej nie osłabły, nawet jeśli rynek kryptowalut jest mniej popularny niż dwa lata temu.
W 2020 roku może paść kolejny rekord kryptowalutowych oszustw
CipherTrace to kalifornijska firma znana ze swojej działalności na rynku kryptowalut i blockchain. W swoim ostatnim raporcie, który opublikowała we wtorek, przedstawiła opinię, że scamy oparte na kryptowalutach niestety nadal „mają się dobrze”. Zauważono, że 75 procent wszystkich płatności BTC miało charakter transgraniczny. To z kolei potwierdza zasadność „pilnej potrzeby” rozwiązań typu compliance dla zasobów cyfrowych.
Jak podaje „Spring 2020 Cryptocurrency AML and Crime Report„, ponad 1,4 miliarda dolarów zostało skradzionych lub zhakowanych w pierwszych pięciu miesiącach 2020 roku. Jeśli oszuści utrzymają ten trend, liczba ta może przekroczyć 3 miliardy dolarów do grudnia 2020 roku.
Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, rynek może odnotować drugą najwyższą wartość w przestępstwach związanych z kryptowalutami, która wyniesie niewiele mniej niż 4,5 mld USD w 2018 r.
Oszuści wykorzystali trwającą narrację o koronawirusie, dokonując oszustw pod płaszczykiem darowizn lub organizacji charytatywnych.
Fake Covid-19 PPE Products Don’t Sell On Dark Net Markets https://t.co/DwaSah5KDO Cryptocurrencies, to be sure, are cleaner than the reputation which precedes them. less than 0.2% of the funds accepted by exchanges is directly from criminal sources #darkmarket #bitcoin #AML
— CipherTrace (@ciphertrace) June 2, 2020
Wotoken w Chinach najgorszym scamem
CipherTrace zwrócił uwagę, że Wotoken, niesławny kryptowalutowy schemat Ponziego pochodzący z Chin, zebrał większość udziałów z przestępczych procederach w bieżącym roku.
Projekt, kiedy jeszcze istniał, obiecywał inwestorom wykorzystanie algorytmicznych metod tradingu w celu pomnożenia kapitału początkowego inwestorów.
Jednak zamiast obiecanych milionów, inwestorzy zostali oszukani i zostali z niczym. Okazało się, że firma pozyskała nielegalnie ponad 1 miliard dolarów od około 715 000 osób:
WOW another mega-size crypto Ponzi WOTOKEN just second to PlusToken gets clamped down by Chinese police and by reading the court ruling material here are some eyes whopping data
— Dovey 以德服人 Wan 🪐🦖 (@DoveyWan) May 16, 2020
TLDR
active July 2018 to October 2019, WoToken scammed total over **1 BILLION USD**
AML i KYC zdają egzamin
Tymczasem giełdy w Finlandii wylądowały na szczycie zestawienia jako cel przestępców przez trzy lata z rzędu. Ponad 12 procent wszystkich skradzionych bitcoinów trafiło właśnie na giełdy zarejestrowane w tym kraju. Na LocalBitcoins zakodowano oszałamiające 99 procent wszystkich takich funduszy.
Tylko 0,17 procent wszystkich środków, które otrzymały giełdy kryptowalut wydawało się pochodzić z pierwszej, „przestępczej” ręki. Można to przypisać ścisłym regulacjom AML i KYC przywoływanym przez prawie wszystkie giełdy na świecie.
Nie wszystko jednak maluje się w tak czarnych barwach… Okazuje się bowiem, że globalna średnia bezpośrednich funduszy przestępczych rejestrowanych na giełdach spadła w 2019 r. o ponad 47 procent.
„To sugeruje, że wielu przestępcom trudniej jest zrzucić środki bezpośrednio na giełdy kryptowalut, co wskazuje na skuteczne wdrożenie środków przeciwdziałania praniu pieniędzy na całym świecie.”
CipherTrace dodaje, że przestępcy wydają się jednak „coraz bardziej sprytni” w zaciemnianiu pochodzenia skradzionych środków.