Bez wątpienia Arthur Hayes w branży kryptowalut to jedna z bardziej rozpoznawalnych postaci. Jednocześnie jest to również jedna z tych postaci, która budzi liczne kontrowersje. W przeszłości Hayes dopuścił się złamania ustawy o tajemnicy bankowej, do czego sam się przyznał i za co odbył karę. Niedawno został ułaskawiony przez Donalda Trump, ale skaza na reputacji wciąż pozostaje, a jego ostatni ruch z pewnością nie spowoduje, że podejrzenia co do jego osoby szybko znikną. Jeszcze niedawno Hayes przekonywał, że popularny altcoin czeka gigantyczna pompa. Tymczasem sam sprzedał około 100 tys. sztuk monety, którą promował.
Arthur Hayes podbijał altcoina i właśnie się go pozbył
Przez długi czas Arthur Hayes był kojarzony głównie z Bitcoinem, któremu poświęcał najwięcej uwagi na swoich mediach społecznościowych. Sporadycznie w jego wpisach pojawiały się inne kryptowaluty. Jednak od kilku miesięcy dość często pisał o Hyperliquid. Nie był to posty nachalnie promujące token, ale subtelnie sugerował, że warto mieć tę kryptowalutę na oku.
Jak przypomina CoinGape, kilka tygodni temu Hayes pojawił się na konferencji WebX Asia i tutaj był już mniej powściągliwy. W trakcie swojego wystąpienia przedstawił prognozę dla HYPE, z której wynika, że altcoin jest przed 126-krotnym wzrostem. W tamtym momencie mogło to budzić zaskoczenie, ale generalnie potwierdzało to jego bycze nastawienie do Hyperliquid.
Tymczasem z danych platformy Lookonchain wynika, że współzałożyciel BitMEX sprzedał 96 628 tokenów HYPE. W ten sposób zrealizował zysk po ostatnich wzrostach i zgarnął w sumie 5,1 miliona dolarów. Ostatecznie Hayes zyskał około 823 000 dolarów. To dokładnie 19,2% powyżej ceny wejścia.
Hayes tłumaczy swój ruch
Decyzja o ogromnej sprzedaży Hyperliquid po tym, jak przez miesiące Hayes promował ten token i pisał o nim niemal w samych superlatywach, wywołała liczne spekulacje w branży. Dla części osób tak znaczący ruch to jasny sygnał o porzuceniu projektu. Niektórzy sądzą, że teraz Arthur Hayes przerzuci się na jakiś inny token. Wśród plotek pojawiał się m.in. ASTER.
Inni zwracają uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy Hayes jedno mówi, a co innego robi. Obserwatorzy zwracają uwagę, że w przeszłości w mediach społecznościowych wielokrotnie prognozował ogromny sezon na altcoiny. Później okazywało się, że sam pozbywał się masowo tokenów, które sam promował. Tak było w przypadku ETH, ENA i PEPE.
Tymczasem sam Hayes wytłumaczył w poście na X, że sprzedał HYPE, ponieważ musiał czymś zapłacić za swoje nowe Ferrari 849 Testarossa. Na X dodał, że prognoza 126-krotnego wzrostu do 2028 roku jest aktualna. Jednak w ten sposób, zamiast uspokoić sytuację, tylko dodał oliwy do ognia.
Kurs tokena już zareagował. Ekspert zatopi Hyperliquid?
Wiadomość o ruchu, jaki nieoczekiwanie wykonał Arthur Hayes, szybko obiegła społeczność kryptowalut. Jak się nietrudno domyśleć, reakcja społeczności mogła być tylko jedna. Hyperluqid dość wyraźnie zanurkował, a kolejne dni to jedna wielka niewiadoma.
W chwili pisania tekstu HYPE kosztuje 48,77 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin stracił 4,11%. Straty i tak się zmniejszyły, ponieważ w najgorszym momencie kilka godzin po feralnej wiadomości token tracił ponad 8%. W ujęciu tygodniowym kryptowaluta spadła o 9,11%. Z kolei przez ostatni miesiąc HYPE zyskał na wartości 7,49%.