Analityk Coinbase David Han powiedział, że rynek może „nie doceniać” czasu i szans na potencjalne zatwierdzenie ETF Ethereum.
„Uważamy, że rynek może nie doceniać czasu i szans na potencjalne zatwierdzenie” – twierdzi Han w czwartkowym raporcie. „Ethereum może jeszcze mieć potencjał, by zaskoczyć na plus w nadchodzących miesiącach – dodał.
Przypomnijmy, że 23 i 24 maja amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ma zdecydować, czy zatwierdzić wnioski o fundusze ETF typu spot Ethereum złożone odpowiednio przez VanEck i ArkInvest/21 Shares. Tymczasem gołym okiem widać, że entuzjazm inwestorów nieco opadł. Analityk Bloomberg ETF Eric Balchunas nazwał rzeczy po imieniu, twierdząc, że szanse na zatwierdzenie są jego zdaniem jako „małe lub żadne”.
Zdecentralizowana platforma prognostyczna oparta na Ethereum, Polymarket, wycenia szanse na majową akceptację na 16 proc. Jednakże, ponieważ kryptowaluty w coraz większym stopniu stają się kartą przetargową w kampanii wyborczej kandydatów na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych, przedstawiciele Coinbase stoją na stanowisku że szanse na zatwierdzenie ETF wynoszą od 30 do nawet 40 proc.
Co ciekawe, w zeszłym tygodniu firma Ark Invest obcięła element stakingowy w swojej aplikacji typu spot Ethereum ETF. Jednak Coinbase zapewnia, że istnienie amerykańskiego spotowego ETF Ethereum nie jest „kwestią czy”, lecz jest „kwestią kiedy” i stoi na stanowisku, że korelacja między produktem futures CME a kursami wymiany spot jest wystarczająco wysoka. Zakładając, że ta korelacja się utrzyma, ewentualne uzasadnienia odrzucenia ETF Ethereum mogą odnosić się do różnic między Ethereum a Bitcoinem. Jak podkreślił Han, najistotniejszym zagadnieniem pozostaje w dalszym ciągu mechanizm weryfikacji stawki Ethereum. „Odkryliśmy, że zdolność Ethereum do uchwycenia zarówno narracji o przechowywaniu wartości, jak i tokenów technologicznych, demonstrują jego historyczne wzorce handlowe. Handel Ethereum odbywa się na wysokim poziomie korelacji z Bitcoinem, wykazując zachowanie zgodne ze wzorcami przechowywania wartości Bitcoina. Jednocześnie oddziela się również od Bitcoina w okresach długotrwałego wzrostu ceny Bitcoina, podobnie jak inne altcoiny, handlując jak kryptowaluta zorientowana na technologię. Uważamy, że Ethereum będzie nadal pełniło tę rolę i ma potencjał do osiągnięcia lepszych wyników w drugiej połowie 2024 r., pomimo słabych wyników od początku roku” – podsumował Han.
Niełatwy czas
Fakty niestety są takie, że od początku roku Ethereum osiągnęło słabsze wyniki niż wiele innych kryptowalut o dużej kapitalizacji, zyskując około 33 proc. (dla porównania Bitcoin zyskał w 2024 r. 57 proc., a Solana odnotowała skok aż o 64 proc.). Z drugiej strony długoterminowa pozycja ETH pozostaje silna i może jeszcze ono wszystkich jeszcze nieraz zaskoczyć. „Naszym zdaniem jest mało prawdopodobne, aby pozycja ETH jako centrum zdecentralizowanych finansów (DeFi) uległa zmianie ze względu na powszechne przyjęcie wirtualnej maszyny Ethereum (EVM) i jej innowacji warstwy 2” – podkreśla David Han. „Wierzymy, że strukturalne czynniki popytu na ETH, a także innowacje technologiczne w jego ekosystemie umożliwią mu dalsze poruszanie się pomiędzy wieloma narracjami” – dodał.