Przemysł wydobywczy i przetwórczy złota kojarzy się z ciężkim sprzętem górniczym, potężnymi hutami i tysiącami ciężarówek, które rozwożą je po świecie. Nie jest to na pewno jedna z bardziej ekologicznych branż, chociaż w ostatnim czasie się to zmienia. Firmy działające na rynku złota coraz częściej zwracają uwagę na swój wpływ na środowisko i już czynią pierwsze kroki aby ten wpływ zredukować. Czy rynek złota może być więc bardziej przyjazny dla środowiska?
Nowe eko standardy
We wrześniu Newmont Goldcorp (jedna z największych korporacji świata działająca na rynku wydobycia złota) wezwała wielu lokalnych i prowincjonalnych dygnitarzy do miasta Chapleau w Ontario, gdzie ochrzciła swój złoty projekt Borden, który ma opracować „kopalnię przyszłości”. W branży, w której 40-tonową ciężarówkę z silnikiem Diesla uważa się za skromną, firma chciała zbudować Borden w pierwszej w Kanadzie podziemnej kopalni złota z całkowicie elektrycznym napędem. Plan ten trwał latami – odkąd firma nazywała się Goldcorp – i kosztował setki milionów dolarów, gdy kierownictwo przemierzało świat w poszukiwaniu takich rzeczy, jak elektryczny ciężki sprzęt. Kierownictwo szacuje, że inwestycja kosztowała przynajmniej 300 milionów dolarów. Oczekuje się, że kopalnia wreszcie rozpocznie komercyjną produkcję w czwartym kwartale tego roku. Choć jak na razie plany te mogą ulec znaczącej zmianie przez pandemią i zamknięcie światowej gospodarki.
Projekt ten dał sygnał światu, że można wydobywać złoto w dużo bardziej ekologiczny sposób. Teraz Światowa Rada Złota planuje, aby reszta sektora podążyła śladami Newmont Goldcorp i wspólnie zobowiązała się do wizji zerowej emisji CO2 tej branży do 2050 r. Niedawno opublikowany raport sugeruje, że może to pomóc w transformacji złota w „aktywo ograniczające ryzyko klimatyczne”, innymi słowy coś, czego inwestorzy szukają coraz częściej, ponieważ obniża ogólny profil emisji ich portfela i destrukcyjnego wypływu na środowisko. Branże, które stają się bardziej przyjazne dla środowiska mogą liczyć min. na poparcie lokalnych społeczności czy rządów, które nie będą utrudniały im prowadzenia operacji, czy to w postaci protestów czy w postaci napiętrzających się regulacji i kontroli.
Dla dobra Ziemi i swojego portfela
Działanie to jest powiązane z Porozumieniem Paryskim podpisanym w 2015 r., w którym prawie każdy większy kraj z jednym wyjątkiem – Stanów Zjednoczonych – zobowiązał się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w celu ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do mniej niż dwóch stopni oraz do powstrzymania tego wzrostu o ponad 1,5 stopnia. Chociaż wiele sektorów prawdopodobnie zobowiązuje się do dekarbonizacji, raport sugeruje, że istnieje przypadek inwestycyjny dla sektora złota. Zauważa, że złoto, od dawna uważane za aktywo zabezpieczające, które utrzymuje wartość w ryzykownych czasach, może zobaczyć wzrost jego wartości w obliczu zmienności rynku spowodowanej zmianami klimatu. Raport sugeruje, że przejście na ekologię może pomóc sektorowi złota w wykorzystaniu tej wartości. Ostatnie lata to piękny czas dla posiadaczy złota, które rośnie jak na drożdżach. Patrząc na światowych przywódców możemy być niemal pewni wzrostu inflacji w wielu krajach. Naturalnie będzie to zwiększać popyt na złoto (min . ze względu na negatywne stopy procentowe jak obecnie w Polsce). Jeżeli dołożymy do tego jeszcze bardziej ekologiczne podejście sektora wydobywczego i przetwórczego złota, to mamy piękną mieszankę argumentów za dalszymi wzrostami cen tego kruszcu.
Twarde dane
Raport Światowej Rady Złota oferuje spojrzenie na nowy, szczegółowy wpływ sektora złota na klimat, obliczając, że emituje on co najmniej 126 milionów ton CO2 rocznie. Jak wynika z raportu, około 90 procent jest związanych z produkcją, w tym wydobyciem, mieleniem, koncentracją i wytopem, rafinacją i recyklingiem oraz pośrednimi emisjami wynikającymi ze zużycia energii elektrycznej oraz wykorzystywanych towarów i łańcuchów dostaw.
Raport obrazuje emisje z produkcji złota jako 45 procent z zakupionej energii elektrycznej, 30 do 35 procent ze spalania oleju napędowego, 20 procent z produkcji i transportu paliw kopalnych i około 5 procent z chemikaliów. Tymczasem zużycie złota na rynku niższego szczebla jest stosunkowo niewielkie – obliczono 828 000 ton emisji CO2 związanych ze złotą biżuterią, 4500 ton związanych z inwestycjami w złoto – prawdopodobnie koszty magazynowania i transportu złota – a także dodatkowe 168 ton CO2 wytwarzanych przez złoto w elektronice.
Jak być eko?
Dzięki środkom zwiększającym wydajność i usprawniającym procesy, takim jak wykorzystanie analizy predykcyjnej, przejście na odnawialne źródła energii i wykorzystanie transportu napędzanego energią odnawialną, sektor złota może stopniowo dążyć do ograniczenia emisji. Poniżej przedstawiono potencjalne drogi emisji redukcja i wpływu na środowisko dla rynku złota. Jak widać niektóre pomysłu już wystartowały.
Na przykład firmy często tworzą mini-sieci zasilania w celu zasilania swoich kopalń aby zapewnić ochronę przed wahaniami w zasilaniu i a także z powodu chęci ograniczenia kosztów. Do niedawna te mini-sieci opierały się głównie na przetwarzaniu oleju napędowego, ale raport sugeruje, że pojawiają się nowe uzasadnienia biznesowe dla systemów kontenerowych opartych na odnawialnych źródłach energii i systemach magazynowania, z których korzystają już niektóre firmy.
Dla przykładu, B2Gold Corp z Vancouver zainstalowało 7 MW elektrownię słoneczną w swojej kopalni na pustyni w Namibii, zmniejszając zależność od generatorów diesla, i buduje elektrownię słoneczną o mocy 30 MW w swojej kopalni Fekola w Mali. Inne, takie jak Vancouver Pretium Resources, zmniejszają zużycie oleju napędowego w kopalni Brucejack, budując linię przesyłową do sieci wodnej w Kolumbii Brytyjskiej. Niektóre emisje, w tym pochodzące z chemikaliów, mogą być trudne do wyeliminowania, a raport sugeruje, że sektor może inwestować w projekty dekarbonizacji gdzie indziej, aby zrównoważyć te emisje.
Maciej Kmita