Szef MicroStrategy posiada bitcoiny warte ponad 3,3 miliona USD. Deklaruje, że to dopiero początek, jako że nie wyklucza kolejnych zakupów.
Przemawiając jako gość na panelu podczas szczytu Bloomberg Crypto Summit w ten czwartek, Saylor zapewnił, że w tej chwili strategia korporacyjna jego firmy ma cały czas BTC na celowniku. Szef firmy z sektora business intelligence zapewnił, że spółka będzie cały czas dążyć do tego, aby zgromadzić ich jak najwięcej:
„Stwierdziliśmy, że rozważymy finansowanie kapitałowe i dłużne… Kupowanie jak największej ilości aktywów tej klasy ma sens”.
MicroStrategy: Droga na szczyt dzięki bitcoin
Na dzień 24 lutego MicroStrategy posiadało 90 531 bitcoinów. Jak dotąd, firma wydała na zakupy bitcoina około 2,2 miliarda dolarów. Ostatnia informacja o zakupach opiewa na prawie 1 miliard dolarów, a średnia cena za zakup monety wynosiła około 52 000 dolarów.
Spadek ceny bitcoina poniżej 50 000 USD wydaje się mieć niewielki wpływ na bycze nastawienie Saylora. Twierdzi on, że ograniczona podaż bitcoina, a także jego decentralizacja i rosnąca popularność sprawiają, że jest to idealna inwestycja dla każdej firmy, która chce zachować wartość swoich aktywów:
„Jeśli chcesz zachować wartość dla akcjonariuszy, musisz posiadać rzadkie aktywa. Bitcoin jest najbardziej płynnym, rzadkim i nieskorelowanym aktywem, jaki można kupić. ”
Saylor powiedział również CNBC, że spodziewa się gwałtownego wzrostu liczby użytkowników Bitcoin, z milionów aktywnych użytkowników do ponad 7 miliardów hodlerów, a dokładniej:
„Nadchodzi dzień, w którym 7-8 miliardów ludzi będzie miało w swoim telefonie sztabkę cyfrowego złota i będą używać jej do przechowywania oszczędności życia”.
"We are going to see a day when 7-8 billion people have a bar of digital gold on their phone, and they are using it to store their life savings," says @michael_saylor #btc. pic.twitter.com/ksF6lYE9bd
— Squawk Box (@SquawkCNBC) February 23, 2021
Saylor: ewangelista BTC
Dyrektor generalny MicroStrategy stał się influencerem branży kryptowalut nie tylko dzięki swoim szalonym zakupom bitcoinów, ale także dzięki swojej pracy jako „ewangelista” BTC, promując go jako najlepszą inwestycję ery cyfrowej.
Jego korporacja, MicroStrategy zorganizowała konferencję, która miała na celu rozwiązywanie wątpliwości i obalanie mitów związanych z Bitcoinem. Jej przekaz koncentrował się na wszystkich typach odbiorców, od dużych korporacji i inwestorów instytucjonalnych po przeciętnego obywatela, który chce dowiedzieć się czegoś nowego o cyfrowych aktywach.
MicroStrategy traci w kontekście notowań
Bitcoinowy szał Saylora został również sklasyfikowany jako potencjalnie niebezpieczny dla inwestorów. Niedawno analitycy ds. zarządzania ryzykiem Citi obniżyli rating MicroStrategy z „neutralny” na „sprzedaj”. Według ekspertów, Michael Saylor jest teraz nadmiernie narażony na zmienność ceny bitcoina. To – jak argumentuje Citi – może potencjalnie zaszkodzić MicroStrategy, ponieważ akcje firmy mogą być napędzane siłami zewnętrznymi niezwiązanymi bezpośrednio z firmą.
Z obniżonym ratingu czy też nie, inwestorzy wydają się być tak samo głodni bitcoina jak Saylor. Po tym, jak MicroStrategy ogłosiło swoje inwestycje, cena jego akcji wzrosła. Niestety, po ostatnich wahaniach BTC, akcje MSTR spadły i to dosyć mocno.
Czy kolejne zakupy bitcoina przez MicroStrategy posłużą jako poduszka dla rynku kryptowaluty po spadkach?