To pierwszy raz w historii! Podpalacz wpadł przez… ChatGPT. Generował obraz płonącego miasta

Sztuczna inteligencja od wielu miesięcy towarzyszy nam w codziennym życiu. Jedni korzystają z niej zawodowo, inni raczej rozrywkowo, ale zdaje się, że mamy precedens, jeśli chodzi o sprawy kryminalne. 29-letni Jonathan Rinderknecht został aresztowany po tym, jak śledczy znaleźli na jego telefonie obraz wygenerowany przez ChatGPT. Nie byle jaki, bo przedstawiający… płonące miasto. Okazało się, że to nie był przypadek. Czy historia rozmów z botem od OpenAI będzie brana pod uwagę jako realny dowód w tak poważnej sprawie?

ChatGPT pomógł złapać podpalacza? AI na tropie tragedii w Los Angeles

Cała tragiczna w skutkach historia rozpoczęła się w styczniu tego roku. Wówczas potężny pożar Pacific Palisades w Los Angeles pochłonął życie 12 osób i zniszczył ponad sześć tysięcy domów. To jedno z najbardziej tragicznych tego typu zdarzeń w historii miasta. Śledczy przez wiele miesięcy nie mieli pewności, kto stoi za tragedią. Dopiero analiza danych z telefonu Rinderknechta otworzyła nowy rozdział śledztwa. Okazało się, że sztuczna inteligencja i rozmowy z ChatGPT mogą być dowodem.

W raporcie czytamy, że Rinderknecht kilka miesięcy przed pożarem poprosił ChatGPT o stworzenie „dystopijnego obrazu przedstawiającego płonący las i ludzi uciekających przed ogniem”. W innym promptcie napisał: „Spaliłem Biblię, czułem się wyzwolony.”

To wystarczyło, by śledczy zaczęli łączyć kropki. Dane GPS z jego telefonu wskazywały, że był w pobliżu Skull Rock Trailhead, gdzie pożar miał swój początek. Co więcej, mężczyzna – w końcu były mieszkaniec Pacific Palisades – był doskonale zaznajomiony z terenem.

Według aktu oskarżenia podpalił roślinność z użyciem otwartego płomienia zaraz po zakończeniu kursu jako kierowca Ubera, w noc sylwestrową. Gdy ogień wymknął się spod kontroli, próbował tuszować ślady. Dzwonił na numer alarmowy i nagrywał filmy przedstawiające strażaków gaszących płomienie.

Sztuczna inteligencja w rękach śledczych

Dla policji ten przypadek to przełomowy moment. ChatGPT stał się nie tylko narzędziem użytym przez sprawcę, ale też kluczowym dowodem w śledztwie. Na jego urządzeniu znaleziono nie tylko wspomniane prompty i obrazy. Były też rozmowy, w których próbował tłumaczyć się z pożaru. Śledczy przyznają, że to jedno z pierwszych dochodzeń w historii, w którym AI odegrała bezpośrednią rolę w identyfikacji sprawcy tak poważnego przestępstwa.

Rinderknecht usłyszał zarzut zniszczenia mienia przez podpalenie. Prokuratura zapowiedziała, że wkrótce mogą dojść kolejne, w tym morderstwo.