Kiedy szef OpenAI coś powie, internet słucha. Tak już jest z człowiekiem, który pośrednio ma w rękach przyszłość milionów ludzi. Tym razem Sam Altman rozpalił debatę, stwierdzając, że zawody zagrożone przez sztuczną inteligencję być może w ogóle nie są „prawdziwą pracą”. Jak nie trudno się domyślić, ze wszystkich stron spadły na niego potężne gromy. Ludzie poczuli się urażeni. To była gorzka prawda powiedziana prosto w twarz czy jednak przejaw bezczelnego cynizmu?
Sam Altman z OpenAI prowokuje: „AI zastąpi pracę, która nie jest prawdziwą pracą”
W rozmowie z Rowanem Cheungiem, założycielem newslettera o AI, Altman porównał współczesny rynek pracy do tego sprzed pół wieku. „Gdyby rolnik sprzed 50 lat zobaczył wiele dzisiejszych zawodów, pewnie uznałby, że to nieprawdziwa praca” – powiedział Altman.
Według niego „prawdziwa praca” to taka, która tworzy coś namacalnego i potrzebnego. Jak wspomniane rolnictwo, które daje jedzenie i utrzymuje wspólnoty. Reszta, jak stwierdził, „często przypomina grę, której celem jest tylko zabicie czasu”. Po publikacji wywiadu sieć zawrzała. Jedni uznali słowa Altmana za brutalnie szczere, inni – za arogancję miliardera z Doliny Krzemowej, który od lat żyje w świecie startupów i kodu. Użytkownik X’a, David Logger, napisał: „Ludzie stali się leniwi i zadowoleni z byle czego. Trzeba znów rozbudzić głód i ambicję.”
Z kolei inni komentatorzy bronili bardziej zniuansowanego spojrzenia. Że technologia nie tyle zabiera pracę, co tworzy nowe formy zatrudnienia, często nie do pomyślenia dla poprzednich pokoleń. Jak zauważył inny z użytkowników X o nicku ersh:
„Najbardziej wartościowa praca w 2045 roku z dzisiejszej perspektywy brzmiałaby jak fikcja. Przyszłe zawody będą bardziej ludzkie, bardziej kreatywne, relacyjne i autentyczne.”
Kto ma rację – Altman czy świat?
Wypowiedź szefa OpenAI to coś więcej niż kontrowersja. To próba redefinicji sensu pracy w erze automatyzacji. Czy „prawdziwa praca” to ta, która daje nam pieniądze? Czy ta, która daje sens? A może, jak twierdzi Altman, jedynie ta, która tworzy coś realnego i potrzebnego światu?
AI już dziś zaczyna rozróżniać, co jest tylko zadaniem, a co misją. I wygląda na to, że Altman chce, byśmy zrobili to samo. A to tak naprawdę dopiero sam początek rewolucji.