Sytuacja na rynku nieruchomości jest najtrudniejsza od lat. Dobrze mają się jedynie deweloperzy i sprzedający. Jednak osoby, które marzą o nabyciu własnego lokalu mieszkalnego niejednokrotnie w zderzenie z obecnymi cenami na rynku, muszą odłożyć ich realizację na później. Jednak część ekspertów wskazuje, że taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność, a bańka w końcu kiedyś pęknie. Z relacji kilku analityków rynku wynika, że kupujący są coraz częściej skłonni do schodzenia z cen, a w niektórych miejscach spadki widać już na portalach z ofertami mieszkań na sprzedaż. Czy to początek powrotu rynku klienta?
Spadki cen na rynku nieruchomości. Sprzedający bardziej skłonni do schodzenia z ceny
Osoby, które planują zakup własnego mieszkania lub domu, już dawno nie były w tak trudnej sytuacji. Ceny w ostatnich latach wystrzeliły w górę. W międzyczasie pojawiały się rządowe projekty, które zamiast pomóc, tylko pogarszały sytuację i dawały sprzedającym kolejny argument do podwyżek cen. Część analityków wskazuje, że taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Eksperci coraz częściej wskazują na wyraźną zmianę na rynku nieruchomości, która polega na spadkach cen oraz większej skłonności sprzedających do negocjacji.
W pierwszym półroczu 2025 roku zanotowano spadek popytu. Potencjalnych kupujących jest sporo, ale z reguły ich aktywność, w obliczu zaporowych cen, ogranicza się do przeglądania ofert i oglądania lokali mieszkalnych. Spadek zainteresowania ogłoszeniami z lokalami na sprzedaż w II kwartale 2025 r. w porównaniu do I kwartału, wyniósł aż 15%.
Wygląda na to, że już są efekty tych zmian. Jak wynika z analiz portalu Nieruchomości-online.pl, ceny mieszkań w kilku dużych miastach wojewódzkich spadły nawet o 1000 zł za metr kw. Dotyczy to głównie mieszkań dwupokojowych, oraz trzypokojowych. Spadki są widoczne m.in. w Warszawie, Łodzi, Białymstoku, Lublinie, Łodzi i Poznaniu. Średnio korekty cen w tych miastach wyniosły około 3%.
Już kilka tygodni temu portal tabelaofert.pl wskazywał, że w ostatnim czasie potencjalni klienci spacerują niczym spacerowicze po galeriach handlowych. Nic nie kupują, tylko oglądają. Jak pisał portal „Rozmowa o rabacie to formalność — często nawet nie trzeba negocjować„.
Radość może być przedwczesna. Deweloperzy i sprzedający szybko nie odpuszczą
Kupujący oczekują tego typu informacji, ale wydaje się, że to jeszcze nie moment przełomu. Polski Instyt Ekonomiczny opublikował dane, które częściowo potwierdzają ustalenia portali. Z danych Instytutu wynika, że ceny nieruchomości na rynku wtórnym w II kwartale 2025 roku spadły o 2,4%. Jednak na rynku pierwotnym wzrosły o 4,1%.
Jednak to, co może zahamować skłonność sprzedających do obniżek cen, to liczba wniosków kredytowych. Z danych instytutu wynika, że w II kwartale 2025 roku banki zebrały 111,17 tys. wniosków o kredyt hipoteczny. W porównaniu do tego samego okresu w poprzednim roku liczba wniosków wzrosła aż o 29%.
Można przypuszczać, że sprzedający odbiorę tę informację jako sygnał, że obecny zastój jest chwilowo. Prawdopodobnie nowa fala kupujących za chwilę trafi na rynek.