Przełom na rynku nieruchomości. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 4 lata temu, a to nie jedyny sygnał odwrócenia trendu

Od kilku lat dostępność mieszkań jest jednym z głównych tematów debaty publicznej. Ceny nieruchomości, a także dostępność kredytów skutecznie uniemożliwiają realizację marzeń o posiadaniu własnych czterech kątów milionom młodych Polaków. Jenak w ostatnich tygodniach pojawiło się kilka sygnałów, że w sektorze nieruchomości zbliża się odwilż. Z najnowszych danych wynika, że liczba osób wnioskujących o kredyt na mieszkanie jest najwyższa od października 2021 roku. A to nie jedyna istotna informacja, która daje nadzieję, na poprawę sytuacji w branży.

Odwilż na rynku nieruchomości? Wyraźny wzrost wniosków o kredyty

Ceny działek oraz nieruchomości zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, skutecznie pozbawiały marzeń o własnym dachu nad głową. Wyjściem z takiej sytuacji było wzięcie kredytu. Jednak ogólna sytuacja na rynku, a także w gospodarce, powodowała, że nawet uzyskanie kredytu stało się ogromnym wyzwaniem, które wymaga spełniania licznych kryteriów.

Źródło: X

Jednak najnowsze dane na ten temat dają nadzieję na zmianę trendu. Biuro Informacji Kredytowej poinformowało, że wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w maju 2025 roku wzrosła aż o 46,4%. Ponadto w porównaniu do analogicznego okresu w 2024 roku, liczba osób wnioskujących o kredyt wzrosła aż 43,1%. W maju tego roku takich osób było ponad 38 tys. Z kolei w zeszłym roku w tym samym czasie o kredyt wnioskowało niespełna 27 tys. osób.

Te dane oznaczają, że wzrost liczby osób, które wnioskują o kredyt mieszkaniowy, jest najwyższy od października 2021 roku. Wyjątkiem był okres, w którym poprzedni rząd wprowadził program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Czy to oznacza, że sytuacja na rynku nieruchomości, szczególnie jeśli chodzi o ceny, się poprawia. To tylko jedno z możliwych uzasadnień. Niewykluczone, że kupujący po prostu pogodzili się z obecnym stanem, w jakim znajduje się rynek i nie mają zamiaru czekać na ewentualny przełom.

Eksperci wskazują, że nie bez znaczenia jest też zapowiedź NBP dotycząca obniżania stóp procentowych. Według analityków wysokie stopy procentowy były przyczyną zamrożenia popytu w poprzednich latach.

Niektóre działki i lokale nawet 20% tańsze

Od kilku tygodni sporo mówi się również o rozporządzeniu Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które dotyczy dopuszczalnych poziomów hałasu. Resort rozważa zniesienie ograniczeń w przypadku takich obiektów powszechnego użytku, takich jak boiska, place zabaw, czy szkoły.

Według komentatorów takie rozwiązanie spowoduje, że część działek i nieruchomości, które kosztowały więcej, z uwagi na takie zalety jak „cicha lokalizacja”, zaczną tanieć. Wstępne szacunku wskazują, że na obszarach, gdzie planuje się wprowadzić wspomniane rozwiązanie, ceny działek i nieruchomości mogą spaść nawet o 15-20%.

Ponadto w ostatnich dniach głośno jest o tym, że Prezydent Andrzej Duda ma podpisać ustawę, która zmusza deweloperów do ujawniania cen oferowanych nieruchomości. Prezydent ocenił, że takie przepisy powinny funkcjonować już od dawna, ponieważ pomagają ograniczać wpływyw deweloperów.