Zawiadomienie dotyczące Krajowego Zasobu Nieruchomości trafiło do prokuratury – poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Decyzja ta jest rezultatem listu pracowników, którzy oskarżyli poprzedni zarząd o „skrajnie nieobyczajne zachowanie”. W programie „Jeden na jeden” w stacji TVN24 Minister Pełczyńska-Nałęcz ujawniła także plany zmian w zarządzie spółki Centralny Port Komunikacyjny.
Krajowy Zasób Nieruchomości – co tam się dzieje?
Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN) to pojednostka organizacyjna w Polsce, powołana do życia 6,5 roku temu w celu gromadzenia, zarządzania i rozporządzania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa. KZN powstał w celu racjonalnego gospodarowania zasobem nieruchomości państwowych oraz efektywnego wykorzystania ich potencjału. Podmiot został poddany kontroli po otrzymaniu listu pracowników, który potwierdził część zarzutów dotyczących mających miejsce nieprawidłowości finansowych. Minister przekazała stosowne zawiadomienie do prokuratury.
– Wiem, że prezes Bałajewicz, pełniący obowiązki, przed konkursem, w KZN-ie bardzo uważnie tam się wszystkiemu przygląda, natrafia na poważne nieprawidłowości, w tym na przykład omijanie ustaw o zasadach przetargów publicznych i gromadzi całą informację. Jeżeli uzna, że naprawdę jest tak, że zostało naruszone prawo, zawsze będzie kierował sprawę do prokuratury – mówiła w TVN24 Pełczyńska-Nałęcz. – Mówię na podstawie dokumentów, które widziałam, a nie na podstawie orzeczenia jakiejś instytucji, która ma prawo orzekać o czyjejś winie. Ewidentnie na moje oko tam był taki mechanizm zawarcia umowy z fundacją i ta fundacja robiła przetargi, ustalała ceny różnych wydarzeń promocyjnych. Ceny wydarzeń promocyjnych nie powinna ustalać fundacja, która zawarła umowę z prezesem KZN-u tylko powinno to być wszystko robione zgodnie z ustawą, przez sam KZN. To naprawdę budzi bardzo poważne zastrzeżenia, ale to jest na razie moja prywatna ocena – dodała.
Może Cię zainteresować: Kolejny kryptowalutowy przedsiębiorca oskarżony. Chodzi o oszukanie inwestorów na kwotę 150 milionów dolarów
Pora ciąć koszty
Pełczyńska-Nałęcz wskazała na problematyczne aspekty, takie jak omijanie przetargów publicznych przez fundację, która zawarła umowę z KZN-em. Minister podkreśliła konieczność przestrzegania prawa i odpowiedzialne zarządzanie publicznymi środkami.
Minister też wspomniała o pierwszych decyzjach, takich jak redukcja liczby samochodów służbowych oraz planowane oszczędności związane z reprezentacją KZN-u w radach nadzorczych Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych (SIM). Przypomnijmy, że ich celem było zbudowanie jak największej liczby mieszkań dla młodych polskich rodzin, które nie mają zdolności kredytowej, ale są w stanie wynajmować mieszkanie z docelowym dojściem do jego własności.
Może Cię zainteresować: