Jak stopy procentowe wpływają na ceny nieruchomości w Polsce?

Jak stopy procentowe wpływają na ceny nieruchomości w Polsce?

Rynek nieruchomości wykazuje obecnie oznaki ożywienia, szczególnie w zakresie zainteresowania kredytami hipotecznymi.

Rezygnacja rządu z programu „Kredyt 0 proc.” przyspieszyła decyzje zakupowe wielu klientów, którzy wcześniej oczekiwali na rządowe wsparcie. Część osób postanowiła nie czekać dłużej na niepewne rozwiązania i zdecydowała się na zakup mniejszego mieszkania lub nieruchomości poza centrum miast.

Kluczowa rola stóp procentowych

W grudniu 2024 roku popyt na kredyty hipoteczne spadł o 45,4 proc. w porównaniu do grudnia 2023 roku, co wynikało głównie z efektu wysokiej bazy spowodowanej programem „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” Program ten stymulował rynek w końcówce 2023 roku, jednak jego wygaszenie wyraźnie wpłynęło na obniżenie liczby wniosków kredytowych.

Jednym z największych problemów, przed którymi stoją potencjalni kredytobiorcy, jest wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych. W lipcu 2024 roku średnie oprocentowanie w Polsce wynosiło 7,91 proc., co było jednym z najwyższych wyników w Europie. Dla porównania, średnie oprocentowanie w strefie euro to jedynie 3,75 proc. Sytuacja taka powoduje, że osoby mniej zamożne mają coraz większe trudności z uzyskaniem finansowania na zakup mieszkania.

Wysokie stopy procentowe nie tylko ograniczają dostępność kredytów, ale także wpływają na wzrost cen wynajmu. Wielu klientów decyduje się na zakup mieszkania, nawet kosztem mniejszej powierzchni, aby nie ponosić kosztów wynajmu, który w rzeczywistości pokrywa kredyt właściciela mieszkania.

Zdaniem ekspertów, ingerencja państwa w rynek mieszkaniowy nie byłaby konieczna przy niższym poziomie stóp procentowych. W latach 2014–2019, kiedy oprocentowanie kredytów wynosiło 4,5–5 proc., bez wsparcia rządowego rynek nieruchomości rozwijał się dynamicznie. Obecnie jednak wysoki koszt kredytów oraz zacieśnienie polityki kredytowej przez banki sprawiają, że część klientów potrzebuje wsparcia.

Tymczasem resort rozwoju zapowiedział nowy program mieszkaniowy, który ma być alternatywą dla „Kredytu 0 proc.” Eksperci przestrzegają jednak przed błędami, jakie popełniono w ramach Bezpiecznego Kredytu 2 proc., gdzie wsparcie było udzielane wszystkim, niezależnie od poziomu dochodów.

Rynek nieruchomości w Polsce jest inny

Zauważmy, że Polska wyróżnia się na tle Europy brakiem kas oszczędnościowo-budowlanych, które w innych krajach pozwalają na systematyczne gromadzenie kapitału na zakup nieruchomości. Gdyby już 20 lat temu wprowadzono premie dla oszczędzających, dzisiejsi młodzi dorośli mieliby znacznie łatwiejszy start na rynku mieszkaniowym. Takie podejście nie tylko ułatwiłoby zakup mieszkań, ale także ograniczyłoby inflację, ponieważ oszczędności zamiast dopłat nie napędzają presji cenowej.

Jak widać na powyższych przykładach, obecna sytuacja na rynku nieruchomości wskazuje na potrzebę stabilnych i przemyślanych działań zarówno ze strony rządu, jak i sektora finansowego. Kluczową rolę w ożywieniu popytu na kredyty hipoteczne odegrają potencjalne obniżki stóp procentowych oraz wprowadzenie rozwiązań wspierających oszczędzanie na mieszkanie.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz