Przyglądając się danym GUS z rynku nieruchomości można dojść do wniosku, że liczba mieszkań oddanych do użytku w maju 2024 roku spadła zarówno w porównaniu do poprzedniego miesiąca, jak i rok do roku.
Z kolei liczba wydanych pozwoleń na budowę wzrosła rok do roku, ale spadła w porównaniu do kwietnia 2024 r.
Nieruchomości sprzedają się gorzej
W 2023 roku rynek zmagał się z wyzwaniami związanymi z podniesieniem stóp procentowych, ograniczeniem dostępności kredytów oraz wysoką inflacją. Od początku 2023 roku obserwujemy trend wzrostowy w danych GUS dotyczących budownictwa mieszkaniowego. W maju 2024 roku doszło jednak do wyraźniejszej korekty. To właśnie wtedy rozpoczęto budowę 19 826 mieszkań, co stanowi spadek o 7 proc. względem kwietnia 2024 roku, ale zarazem jest to wzrost o 21,1 proc. rok do roku. Deweloperzy rozpoczęli budowę blisko 12 tys. mieszkań, co oznacza kolejny spadek statystyk miesiąc do miesiąca, ale 37-procentowy wzrost rok do roku. Z kolei liczba mieszkań oddanych do użytku w maju 2024 roku wyniosła 8813 jednostek, co oznacza spadek o 9 proc. względem kwietnia 2024 roku oraz spadek o 18,1 proc. rok do roku.
Począwszy od lutego br., z miesiąca na miesiąc sprzedaje się coraz mniej lokali, a liczba rezerwacji również maleje. Widać to m.in. po malejącej liczbie wniosków kredytowych rejestrowanych przez BIK. To może sugerować, że tegoroczne szczyty inwestycyjne mamy już za sobą, a liczba nowych projektów może wyhamować i ustabilizować się na poziomie około 10 tys. lokali miesięcznie.
Od stycznia do maja 2024 roku w Polsce rozpoczęto budowę 66,5 tys. nowych lokali, co stanowi wzrost o 70 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Jest to efektem zarówno niskiej bazy z zeszłego roku, jak i silnego wpływu programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Liczba wydanych pozwoleń na budowę w maju 2024 roku była niższa niż w kwietniu, ale wyższa niż w maju 2023 roku. Spadek wyniósł 1,5 proc. w porównaniu z kwietniem 2024, ale wzrost rok do roku wyniósł niemal 32 proc.
Nikt nie wie, co wydarzy się jutro
Na chwilę obecną przewidywania co do przyszłości rynku nieruchomości pozostają niepewne, ponieważ deweloperzy podchodzą ostrożniej do nowych inwestycji w obliczu braku pewności co do ewentualnego nowego programu pomocowego państwa. Jednakże pozytywną zmianę może przynieść pierwsza obniżka stóp procentowych lub wprowadzenie programu „Kredyt na Start”, co zwiększyłoby dostępność kredytów i mogło skłonić nabywców do zakupu mieszkań. Obecnie standardowe kredyty hipoteczne są zbyt drogie dla wielu potencjalnych kupujących. W oczekiwaniu na nowy program dopłat klienci szukają tańszych alternatyw. Można zaobserwować powrót do budowy domów, wspierany również spadkiem cen materiałów budowlanych. Dane GUS pokazują, że w maju inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę prawie 7,6 tys. domów, nieco więcej niż w kwietniu, a w ciągu pięciu miesięcy zainicjowano budowę 32,9 tys. domów, co stanowi wzrost o 14% w porównaniu do roku ubiegłego.