Pod koniec maja 2023 r. w Polsce wśród lokali pod najem instytucjonalny znajdowało się ok. 12 tys. jednostek mieszkalnych.
Jak zapowiadają deweloperzy, do 2027 roku oferta sektora powinna zostać wzbogacona o kolejne 21 tys. mieszkań. W ostatnich kilku miesiącach również w inwestycjach najmu instytucyjonalnego – analogicznie do najmu prywatnego – średnie czynsze wzrosły o około 20-30%.
Jak najem, to najczęściej w Warszawie
Przypomnijmy, że według definicji zawartej w ustawie najmem instytucjonalnym jest umowa najmu lokalu mieszkalnego zawierana przez osobę fizyczną, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną, która nie posiada osobowości prawnej, która prowadzi działalność gospodarczą w zakresie wynajmu lokalu
Szacuje się, że pod koniec maja br. całkowite zasoby rynku najmu instytucjonalnego wyniosły ok. 12 tys. mieszkań. Oznacza to wzrost o ok. 40% w ponad pół roku. Tymczasem według zapowiedzi deweloperów i funduszy kolejne 9 tys. mieszkań pozostaje na etapie przygotowania lub budowy, a ok. 12 tys. znajduje się w planach inwestorów na najbliższe lata.
Sumarycznie w kolejnych czterech latach całkowite zasoby sektora powinny wzrosnąć o ok. 21 tys. jednostek mieszkalnych.
Na dzień dzisiejszy największym polskim rynkiem najmu instytucjonalnego jest Warszawa. Stolica posiada bowiem ok. 5 tys. jednostek mieszkaniowych do wynajęcia. Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje Wrocław (ok. 2 250 jednostek), a trzecie Poznań (ok. 1700 jednostek). Tylko te trzy miasta posiadają 75% całkowitych zasobów w sektorze, zaś sama Warszawa – 42% tego rynku.
Zobacz też: Produkcja budowlano-montażowa mocno w dół. Czy bańka pęknie?
Łódź z potencjałem
– Spośród lokalnych rynków PRS powinniśmy zwrócić uwagę na rozwój sektora w Łodzi – mówi Lidia Zawiła, manager w Dziale Analiz i Badań Rynkowych firmy Axi Immo. – Na dziś zasoby tego miasta nie przekraczają 5% całkowitego wolumenu. Przy czym według naszych wyliczeń wraz z pomyślną realizacją wszystkich zapowiadanych projektów, rynek ten powinien urosnąć i osiągnąć udział 12% w strukturze zasobów, co będzie oznaczać najwyższe tempo wzrostu w okresie najbliższych czterech lat we wszystkich regionach w Polsce. Niemniej sytuacja w sektorze PRS jest na tyle dynamiczna i niejednorodna, że zakup dużego pakietu mieszkań przez jeden większy podmiot lub decyzja o budowie bloku mieszkalnego może szybko zweryfikować zapowiadany rozkład wielkości lokalnych rynków – dodaje Zawiła.
Na chwilę obecną najwięcej nowych jednostek mieszkalnych planuje się w Warszawie (8500), Łodzi (3300) i Krakowie (3000). Wysokie tempo rozwoju najmu instytucjonalnego można też zaobserwować w Trójmieście i Katowicach (2500 jednostek w każdym z nich).
Może Cię zainteresować: