Sytuacja na rynku nieruchomości w USA jest wyjątkowa. Otóż w czerwcu 2024 roku sprzedaż domów na rynku wtórnym, w Stanach Zjednoczonych spadła bardziej niż oczekiwano. Powód? Bez zaskoczenia: wysokie ceny i bardzo drogi kredyt…. Nie byłoby to dziwne, gdyby mediana cen nie ustanowiła nowych, historycznych rekordów. Obecnie poprawa podaży i powoli spadające oprocentowanie hipotek dają niektórym nadzieję, że aktywność kupujących wzrośnie jesienią.
Sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła w ubiegłym miesiącu o 5,4% do 3,89 mln sztuk. Jak poinformowało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami, to najsłabszy wynik od grudnia 2023 roku. Ekonomiści ankietowani przez agencję Reuters prognozowali, że sprzedaż domów spadnie do poziomu 4 mln sztuk. Zatem, dlaczego ceny rosną wraz z podażą i poziomem niesprzedanych nieruchomości? Oraz… Jak długo będzie to trwać?
Ceny rosną, kupujących ubywa
Mediana cen istniejących domów wzrosła o 4,1% w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając rekordowy poziom 426 900 USD. To drugi taki miesiąc z rzędu. Ceny wzrosły we wszystkich, spośród 4 tygodni czerwca. Sprzedaż w czerwcu prawdopodobnie odzwierciedlała umowy podpisane w poprzednich dwóch miesiącach. Wówczas średnie oprocentowanie 30-letniego kredytu hipotecznego o stałym oprocentowaniu przekraczało w USA 7%. W oczekiwaniu na luzowanie polityki Fed jesienią, oprocentowanie w ubiegłym tygodniu spadło – do najniższego od 4 miesięcy poziomu 6,77%,
Dane Freddie Mac wskazują, że to mniej więcej poziom średniej z 2023 roku. Rekordowo wysokie 7,22% oprocentowanie miało miejsce na początku maja. Lawrence Yun, szef i główny ekonomista NAR przekazał jasno, że „Obserwujemy powolną zmianę z rynku sprzedającego na rynek kupującego (…) Domy pozostają na rynku nieco dłużej, a sprzedający otrzymują mniej ofert”. W podziale na regiony sprzedaż spadła o 5,9% na Południu USA. O blisko 8% na Środkowym Zachodzie USA. Oraz o 2,1% na północnym wschodzie i o 2,6% na zachodzie.
Zapasy i podaż w górę
Zapasy niesprzedanych nieruchomości wzrosły w ubiegłym miesiącu o 3,1% r/r do 1,32 mln. Jednocześnie podaż wzrosła o rekordowe 23,4% rok do roku… Między innymi przez gwałtowny wzrost składek ubezpieczeniowych. Rząd poinformował w zeszłym tygodniu, że liczba budowanych domów jednorodzinnych spadła w czerwcu do najniższego poziomu od 8 miesięcy. Liczba pozwoleń na przyszłe budowy była najniższa od roku.
Inwestycje mieszkaniowe, które obejmują budowę i sprzedaż domów, odjęły od produktu krajowego brutto w drugim kwartale, po dodaniu ponad pół punktu procentowego w kwartale styczeń-marzec.
Przy czerwcowym tempie sprzedaży, wyczerpanie obecnych zapasów istniejących domów zajęłoby 4,1 miesiąca. Był to najwyższy poziom od ponad czterech lat i wzrósł z 3,1 miesiąca rok temu.
Podaż od czterech do siedmiu miesięcy jest postrzegana jako zdrowa równowaga między podażą a popytem.Nieruchomości pozostawały na rynku średnio przez 22 dni w czerwcu w porównaniu do 18 dni rok temu. Sprzedaż gotówkowa stanowiła 28% transakcji, wobec 26% rok temu. Sprzedaż nieruchomości zagrożonych trudną sytuacją oraz przejęcia stanowiły ok. 2% transakcji. Bez zmian w ujęciu r/r.