22 miliardy USD straty
Uważniejsi czytelnicy zapewne pamiętają, jak kilka miesięcy temu informowaliśmy o agresywnej polityce inwestycyjnej największego funduszu inwestycyjnego świata: Norweskiego Funduszu Przyszłych Pokoleń. W kwietniu ten największy na świecie fundusz inwestycyjny odnotował rekordowe straty za I kwartał 2020 r., kiedy pandemia wirusa siała spustoszenie na światowych rynkach inwestycyjnych. Dokładnie odnotował on stratę w wysokości 21,27 mld USD (-3,4%) w pierwszej połowie 2020 r. przy zarządzanych aktywach w wysokości 1.15 bln USD.
To wina wirusa
Powołując się na „duże wahania” na rynkach akcji, zastępca dyrektora generalnego Norges Bank Investment Management Trond Grande powiedział:
Rok zaczął się świetnie, ale szybko zmienił się na gorsze, gdy rozprzestrzenianie się wirusa doprowadziło do załamania rynku.
W tym okresie na rynku akcji występowały duże wahania. Rok rozpoczął się z optymizmem, ale perspektywy rynku akcji szybko się zmieniły, gdy wirus zaczął rozprzestrzeniać się na całym świecie.
Gwałtowny spadek na giełdzie w pierwszym kwartale został ograniczony przez masową reakcję polityki pieniężnej i finansowej.
Poniższa grafika przedstawia zachowanie kilku najważniejszych światowych indeksów giełdowych w przeciągu ostatniego roku.
Głównie akcje i obligacje
W pierwszej połowie roku fundusz zainwestował 69,6% w akcje, 27,6% w obligacje skarbowe i 2,8% w nieruchomości. Inwestycje kapitałowe w rynki akcji były zdecydowanie najgorszą inwestycją w tym okresie, spadając o 6,8%. Poniższa grafika przedstawia całkowity kapitał norweskiego funduszu jak i jego podział na różne klasy aktywów.
Największy
Poniższa grafika opracowana przez Reuters ukazuje skalę wielkości wspomnianego funduszu. Jest on prawie 2-krotnie większy niż 3 największy fundusz świata.
Finansowy Krytyk