Zapraszamy do zapoznania się z oświadczeniem Pana Mariusza Sperczyńskiego w sprawie jego działalności z BitMarket:
Ludzie mają prawo wymieniać mnie do początku grudnia 2017. Ale wówczas odszedłem z powodów, które też publicznie zakomunikowałem u Sławka Cieślińskiego na konferencji w grudniu 2017 – czyli zraziłem się do handlu krypto – na tamtej konferencji mówiłem o przykładzie spółki izraelskiej, która chciała przerobić BitMarket na wielkie pieniądze, a ja to wykryłem i i pogoniłem tę izraelską kancelarię prawniczą w diabły. To było pod koniec listopada. Ale po tym fakcie (pod koniec listopada) jednego dnia odechciało mi się totalnie uczestniczyć w handlu krypto (u Sławka na konferencji o tym mówiłem). Zawodowo wróciłem do pomysłu capitalDIGI, który przerobiłem na bitSecurities, czyli security tokens. Od tamtego czasu bardzo ciężko realizuję samodzielnie bardzo trudny projekt – bitSecurities i to widać na licznych wydarzeniach na rynku. Nie mam styku z handlem krypto, a tym bardziej BitMarket. Tylko zajmuje się tokenizacją od tamtego czasu.
W przypadku jakichkolwiek pytań Mariusz Sperczyński jest dostępny na LinkedIn lub Messenger.