Dzisiejsza publikacja zmiany zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym (NFP). była kluczową publikacją makro dnia i drugą najważniejszą, w tym tygodniu. Dane okazały się bardzo mocne, mimo 'gołębich’ sygnałów z kilku innych raportów, z amerykańskiego rynku pracy, które były publikowane wcześniej. Mowa tu m.in. o raporcie Challengera o zwolnieniach, danych JOLTS, czy ADP. Tym razem NFP przeszło najśmielsze oczekiwania, zmiana zatrudnienia okazała się blisko 50% wyższa, od consensusu. Majowe NFP sugeruje, że rynek pracy za oceanem jest wciąż bardzo mocny, a płace rosną powyżej prognoz ekonomistów. Tu nie daje Rezerwie Federalnej specjalnych argumentów za obniżką stóp we wrześniu.
Zmiana zatrudnienia w USA, za maj: 272 tys. wobec 180 tys. prognoz i 165 tys. w kwietniu (po rewizji w dół).
- Zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym: 229 tys. wobec 165 tys. oczekiwanych i 158 tys. w kwietniu
- Zmiana zatrudnienia w sektorze wytwórczym: 8 tys. wobec 5 tys. oczekiwanych i 8 tys. w kwietniu
- Roczny wzrost płac: 4,1% r/r wobec 3,9% prognoz i 3,9% w kwietniu
- Miesięczny wzrost płac: 0,4% m/m wobec : 0,3% oczekiwanych i 0,2% w kwietniu
- Stopa bezrobocia: 4% wobec 3,9% oczekiwanych i 3,9% w kwietniu
- Stopa partycypacji rynku pracy: 62,5% wobec 62,7% prognoz i 62,7% w kwietniu
Co na to Fed?
W efekcie rynek kontraktów na stopy procentowe w USA nie daje już 100% szans na cięcia w Fed, do grudnia i widzi ok. 50% szans na luzowanie we wrześniu, wobec ponad 70% przed dzisiejszym odczytem danych. Właściwie cały odczyt wypadł bardzo jastrzębio, z wyższymi płacami wskazującymi także miesięczną, przyspieszoną dynamikę. Jasny, gołębi punkt to wzrost bezrobocia do 4%, jednak w kontekście całego odczytu ma on znaczenie marginalne. Rzeczywiście, dzisiejszy raport będzie trzymał Fed w napięciu, przed decyzją w przyszłym tygodniu, którą poznamy we środę. Już dziś zapraszamy na relację na żywo, z konferencji prasowej prezesa Fed, Jerome’a Powella.
Spodziewamy się, że Powell powstrzyma jakiekolwiek, ewidentnie gołębie sygnały i podkreśli, że Fed będzie reagował zależnie od danych, które obecnie nie uzasadniają cięć. Zupełnie inaczej postrzegalibyśmy przyszłotygodniowe posiedzenie, gdyby dzisiejszy raport wypadł słabo. Jednocześnie oczekujemy, że Powell będzie brnął w 'propagandę sukcesu’ i będzie podkreślał, że choć widzi kilka niepokojących sygnałów z rynku pracy, spowolnienie o ile można o nim mówić jest bardzo niewielkie i uprawdopodabnia miękkie lądowanie gospodarki, ponieważ inflacja w USA w ciągu najbliższych miesięcy nadal będzie spadać. W pierwszej reakcji na dane traci dziś Bitcoin i indeksy z Wall Street. Rosną rentowności i mocno umacnia się amerykański dolar. Ostatnie dane z USA są mocno mieszane; drugorzędne dane wypadają słabo, ale główne odczyty sugerują, że gospodarka ma się wciąż nieźle (ISM, NFP).