Z ostatniej chwili: Nowe dane z Polski, załamanie produkcji budowlanej, płace spowalniają. Klątwa Niemiec?

Poznaliśmy dziś szereg danych makro z Polski, za wrzesień. Przede wszystkim płace wykazały wolniejszy, niż oczekiwano wzrost. Wzrosły o 10,3% rocznie, oczekiwano 11%, po 11.1% dynamice w sierpniu. Zatrudnienie spadło o -0.5%. Tu bez niespodzianki i bez zmian względem dynamiki sierpniowej.

Produkcja przemysłowa rok do roku spadła o -0.3%, podczas gdy oczekiwano 0.3% wzrostu. W sierpniu spadek wyniósł -1.2%. Wyrównana sezonowo wzrosła jednak o 0.4%, wobec 0.6% w sierpniu. Produkcja budowlano-montażowa spadła rocznie o -9% wobec -9.5% prognoz i -9.6% w sierpniu; spadek miesiąc do miesiąca wyniósł -0.5%, zgodnie z prognozą i mocniej, niż -0.3%.

Ceny wzrosły jednak o 5% rok do roku, choć oczekiwano 5.3% wzrostu. Ceny produkcji sprzedanej spadły o -6.3%, wobec -5.7% prognoz i -5.5% poprzednio. Tymczasem niemiecki przemysł radzi sobie także coraz słabiej. We wrześniu inflacja cen producentów (PPI) spadła aż o -0.5% miesiąc do miesiąca (oczekiwano -0.2% spadku, po 0.2% wzroście w sierpniu) i -1.4% rok do roku (oczekiwano -1.1%, wobec -0.8% w sierpniu). Niższe ceny oznaczają jedno – przytłumiony popyt i problem z nadwyżką zapasów.

Źródło: Destatos, Statisisches Budesamt 2024

Komentarz BitHub.pl

W Polsce widoczne jest spowolnienie sektora przemysłowo-budowlanego, dla którego 'ogon’ stanowi cicha recesja w większości, europejskich gospodarek. Oraz wysokie stopy procentowe w kraju. W tej materii nie widać perspektyw na szybszą poprawę. Choć EBC już trzeci raz obniżył stopy w tym roku, potrzeba sporo czasu, nim w jakikolwiek sposób tańszy kredyt przełoży się na popyt. Wynagrodzenia wciąż wykazują imponujące tempo wzrostu, które skorygowane o inflację wynosi ponad 6%. Perspektyw na luzowanie polityki monetarnej w Polsce obecnie nie widać. Płace nie przekładają się jednak na wyższą aktywność budowlano-przemysłową, w środowisku rekordowo drogiego kredytu.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz