Według źródła z Białego Domu prezydenci USA i Chin, Donald Trump i Xi Jinping mieli przed momentem „przełamać lody” i zejść z wojennej ścieżki. Potwierdzono właśnie spotkanie, podczas którego przywódcy obydwu państw będą omawiać ostatnie punkty zapalne we wzajemnych relacjach gospodarczych i negocjować (potencjalnie) wspólne stanowisko. Na wieść rynki zapaliły się momentalnie na zielono, a inwestorzy rzucili na zakupy. Jak długo potrwa pozytywny sentyment i czy nie okaże się płonny- czas pokaże.
Trump i Xi jednak dogadali spotkanie. Wcześniej nie było to takie pewne
Przedstawiciele USA (m.in. sekretarz skarbu Scott Bessent) w ostatnich dniach podkreślali, że planowane spotkanie Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem pod koniec października w Azji wciąż jest w kalendarzu — choć wcześniej sam Trump publicznie sugerował, że „nie ma powodu” do spotkania po ogłoszeniu nowych, stuprocentowych ceł na chińskie towary i bolesne restrykcje eksportowych. Pekin nie wydał wówczas jednoznacznego potwierdzenia, zamiast niego odgrażano się potencjalną eskalacją konfliktu.
Zmiana miała nastąpić teraz. Według pierwszych relacji strona chińska miała potwierdzić spotkanie, którego szczegóły nie są jeszcze znane na moment publikacji tego artykułu. Najczęściej wskazywanym „oknem” spotkania jest szczyt APEC w Gyeongju (Korea Płd.) 31.10–1.11 lub towarzyszące mu rozmowy podczas azjatyckiej trasy prezydenta USA.
Rynki dyskontują wszystko
Wiadomość była tym, na co rynki czekają co najmniej od czasu ostatniego dramatycznego dołka. Zarówno indeksy giełdowe w USA (S&P500, Nasdaq) jak i kryptowaluty ruszyły z kopyta, a na wykresie dniowym na najważniejszych aktywach zdominowała zieleń. Jeszcze na początku sesji rynek spotowy otworzył się z dużą luką podażową w stosunku do rynku terminowego i sentyment podpowiadał, że może nastąpić kolejna duża przecena i poszukiwanie wsparcia w okolicy szczytów z ostatnich kilku miesięcy.
Zdaniem niżej podpisanego redaktora inwestorzy będą teraz rozgrywać scenariusz „porozumienia” między przywódcami obydwu potęg aż do dnia faktycznego spotkania (czyli zapewne do końca października), i o ile nie pojawią się kolejne poszlaki że relacje USA x Chiny ulegną gwałtownemu pogorszeniu na rynkach akcji i kryptowalutach ceteris paribus raczej powinny dominować wzrosty.