ZF, Mahle, Continental i Bosch – to tylko niektóre niemieckie firmy produkujące części samochodowe, które planują masowe zwolnienia pracowników. A wiele wskazuje na to, że już wkrótce będzie ich więcej.
Na chwilę obecną niemieccy poddostawcy części zatrudniają 270 tys. osób. Szacuje się, że w 2030 roku liczba ta może spaść nawet do 200 tysięcy.
Giganci mają problem
Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeszcze cztery lata temu analitycy zakładali, że w Niemczech powstanie ponad 100 tys. nowych miejsc pracy. Powodem takiego stanu rzeczy miało być wprowadzenie bardziej rygorystycznych norm czystości spalin Euro 7. Ostatecznie do tego jednak nie doszło.
I tak, do końca 2024 roku ma zostać zamknięty zakład firmy ZF w Gelsenkirchen. Fabryka układów kierowniczych miała problemy już w 2018 roku, ale dopiero teraz dojrzano do odważnych decyzji. Z kolei Continental zamierza zwolnić 7150 pracowników na całym świecie. Firma Bosch także stoi przed perspektywą redukcji zatrudnienia – przynajmniej 3200 miejsc pracy może zniknąć, głównie w Niemczech. Zwolnień nie uniknie też Goodyear (Fulda i Fürstenwalde) czy Michelin (Karlsruhe i Trewir) Co do Mahle, decyzje dotyczące ewentualnych zwolnień są jeszcze w toku, ze względu na trwające negocjacje.
Manuel Kallweit, główny ekonomista Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego VDA, zauważa, że zmieniające się role pracowników mogą wpływać na statystyki zatrudnienia. Pracownicy przechodzący z branży dostawców do producentów akumulatorów czy półprzewodników będą klasyfikowani inaczej, co może zniekształcać obraz sytuacji. Perspektywa kolejnych redukcji zatrudnienia wynika także z obniżonego zainteresowania nowymi pojazdami. Spadek produkcji pojazdów w latach 2019-2023 skutkował spadkiem zatrudnienia w branży motoryzacyjnej w Niemczech o sześć procent.
Zobacz też: Będzie bolało. Po świętach ceny paliw pójdą do góry
Dla jednych zwolnienia – dla innych szansa?
Eksperci są zdania, że transformacja branży motoryzacyjnej w nadchodzących latach wiąże się z perspektywą utraty pracy dla niektórych pracowników, ale dla innych może otworzyć się możliwość zmiany zawodu. Istnieją obszary w branży, które doświadczają niedoboru wykwalifikowanych pracowników. Niemniej jednak wiele będzie zależało od popytu na nowe pojazdy oraz od zdolności adaptacji przedsiębiorstw do zmieniającej się rzeczywistości rynkowej.
Może Cię zainteresować: