USA jak Wyspy Brytyjskie 100 lat temu: Dolar na skraju przepaści?

Jim Rogers, były współzałożyciel Quantum Fund wraz z miliarderem George’em Sorosem, wydał kolejne głośne ostrzeżenie. To wywołało burzę w środowisku ekonomistów. Rogers sugeruje, że choć „na razie wszystko jest w porządku”, gorsze czasy dla gospodarki USA jeszcze przed nami. Nestor najbardziej obawia się o kondycję amerykańskiej waluty.

Dolar zmierza na dno?

Jego apokaliptyczna prognoza opiera się przede wszystkim na sceptycyzmie co do długoterminowej wartości dolara. Kwestionuje on stabilność obecnej gospodarki USA, twierdząc, że nadchodzące problemy z inflacją i zadłużeniem mogą przyspieszyć erozję waluty.

Zdaniem Rogersa, historia jest bezlitosna dla narodów, które zanurzają się w gwałtownie rosnące długi i drukowanie pieniędzy. To prowadzi do wyższej inflacji i podwyższania stóp procentowych.

Jego przewidywania wydają się być potwierdzone przez niedawną obronę dominacji dolara przez sekretarz skarbu USA Janet Yellen. Choć Yellen podkreślała, że USA dysponują „głębokimi, płynnymi, otwartymi rynkami kapitałowymi, prawem i długotrwałymi instrumentami finansowymi”, Rogers zauważa, że pominięto fakt, że USA są „największym dłużnikiem w historii, a dług i drukowanie pieniędzy gwałtownie rosną”.

Zobacz również: Wybitny futbolista stracił dziesiątki milionów przez krypto. Nie on jeden

Rogers: USA jak Wyspy Brytyjskie 100 lat temu

Zaskakujące jest to, że Rogers porównuje obecną sytuację do imperium brytyjskiego w latach 20-tych. Kraju, który wtedy był najbogatszy i najbardziej wpływowy na świecie. Jednak po pięciu dekadach, znalazł się w tak katastrofalnej sytuacji finansowej, że musiał interweniować Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Ten dramatyczny obraz jest odzwierciedleniem kierunku, w którym, według Rogersa, zmierza USA.

Rogers ostrzega, że nie alternatywy dla dolara, co zwiastuje problemy, jeśli sytuacja w USA zacznie się pogarszać. Twierdzi, że świat stanie w obliczu poważnego kryzysu finansowego, „chyba że uda nam się coś zrobić”. Jego przewidywania odnoszą się do coraz częstszych prób de-dolaryzacji przez różne kraje, co zwiastuje zbliżający się kres dominacji najpopularniejszej waluty.

Ostatecznie, Rogers zachęca inwestorów do umiejętnego zarządzania swoim kapitałem, zwłaszcza podczas kryzysu. W obliczu niepewności globalnej gospodarki, jest niezbędne, aby dokładnie rozumieli, w co inwestują.

Może Cię również zainteresować:

DolarJim RogersUSA
Komentarze (0)
Dodaj komentarz