UE szuka sposobu na negocjacje z Trumpem. „Jest nadzieja”

UE szuka sposobu na negocjacje z Trumpem. „Jest nadzieja”

Unia Europejska przygotowuje się do potencjalnego konfliktu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi, choć decyzja prezydenta Donalda Trumpa o przesunięciu i miesiąc ceł na Meksyk i Kanadę daje nadzieję na możliwość negocjacji korzystnego porozumienia.

Zmiana podejścia Trumpa wobec Ameryki Północnej wpłynęła na strategię Komisji Europejskiej, która zamierza zastosować proporcjonalną odpowiedź na groźby celne prezydenta Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć zaostrzenia napięć. Jednak dużym wyzwaniem dla Unii jest brak silnych kontaktów z nową administracją w Waszyngtonie, ponieważ wiele kluczowych stanowisk handlowych wciąż czeka na zatwierdzenie przez Senat.

Trump gra ostro

Dziś Unia Europejska dąży również do złagodzenia narastającego sporu dotyczącego eksportu stali i aluminium, który może osiągnąć punkt krytyczny w przyszłym miesiącu. Tymczasem Trump zaostrza swoją retorykę wobec UE, zapowiadając wprowadzenie ceł i wskazując na duży deficyt handlowy między blokiem a USA. W odpowiedzi Komisja Europejska przygotowała szczegółowe listy potencjalnych działań odwetowych, jeśli administracja amerykańska zdecyduje się na wprowadzenie restrykcji.

– W sytuacji, gdy jesteśmy celem niesprawiedliwych i arbitralnych działań, Unia Europejska odpowie stanowczo – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu przywódców UE w Brukseli.

Nie jest jasne, jakie konkretne ustępstwa Trump chce uzyskać od UE. Agencja Bloomberg informuje, że Komisja Europejska przygotowała już ofertę mającą na celu poprawę relacji dwustronnych, obejmującą zwiększenie importu amerykańskiego gazu skroplonego, nawozów oraz broni. Potencjalne obszary współpracy to także lepsze dostosowanie regulacji dotyczących kontroli eksportu, monitorowania inwestycji oraz wspólne działania wobec nadprodukcji stali w Chinach.

Komisja planuje wykorzystać strategię podobną do tej, którą zastosowano w ostatnim sporze handlowym z USA w 2018 roku, celując w politycznie wrażliwe sektory amerykańskiej gospodarki. Na wtorkowym spotkaniu ministrów handlu w Warszawie KE przedstawiła członkom niewiele szczegółów dotyczących planowanego pakietu odwetowego.

Administracja Trumpa nałożyła cła do 25 proc. na towary z Kanady i Meksyku. Po rozmowach telefonicznych z prezydent Meksyku Claudią Sheinbaum oraz premierem Kanady Justinem Trudeau, Trump zdecydował o zawieszeniu tych ceł na miesiąc. Niektóre stolice europejskie postrzegają ten krok jako sygnał, że celem prezydenta USA nie są same cła, lecz negocjacje.

Tymczasem pod koniec marca wygasają zawieszone taryfy UE na towary amerykańskie o wartości około 3 miliardów dolarów. Konflikt zaczął się w 2018 roku, gdy USA nałożyły cła na europejski eksport stali i aluminium o wartości blisko 7 miliardów dolarów, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego. W odpowiedzi UE obłożyła cłami amerykańskie produkty, takie jak motocykle Harley-Davidson i dżinsy Levi Strauss & Co.

W 2021 roku obie strony osiągnęły tymczasowy rozejm – USA częściowo wycofały swoje restrykcje i wprowadziły kwoty taryfowe, powyżej których obowiązują cła na metale, natomiast UE zamroziła swoje środki odwetowe. Te kwoty mają wygasnąć pod koniec roku.

Co nas czeka?

Unia prawdopodobnie przedłuży zawieszenie taryf po marcowym terminie, aby uniknąć eskalacji napięć i utrzymać otwartą ścieżkę do negocjacji. – Poprzez konstruktywne zaangażowanie i dialog możemy rozwiązać ten problem – powiedział unijny komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič na spotkaniu ministrów handlu UE. – Ale jeśli zostaniemy potraktowani niesprawiedliwie lub arbitralnie, odpowiemy zdecydowanie – dodał.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz