TikTok kontra Departament Sprawiedliwości. Dziś kolejne starcie

Prawnicy TikTok i jej spółki macierzystej, ByteDance, stawią dziś czoło przedstawicielom Departamentu Sprawiedliwości USA na sali sądowej w Waszyngtonie.

Trzyosobowy skład sędziowski Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Kolumbii przeprowadzi dziś ustne przesłuchanie w sprawie, w której powodem jest TikTok i jej chińska firmę macierzystą ByteDance.

TikTok odpiera atak

Chodzi o przepisy, które mogą wejść w życie 19 stycznia 2025 roku, w efekcie której aplikacja wideo używana przez 170 milionów Amerykanów nie byłaby już w Stanach Zjednoczonych dopuszczona do użytkowania. Departament Sprawiedliwości twierdzi bowiem, że będący własnością Chin TikTok stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego ze względu na dostęp do ogromnych danych osobowych Amerykanów, zaś same Chiny mogą potajemnie manipulować informacjami, które Amerykanie konsumują za pośrednictwem TikTok. „Poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego stwarzane przez TikTok jest realne” – czytamy w oficjalnym komunikacie Departamentu.

Tymczasem TikTok i ByteDance twierdzą, że planowane przepisy są niezgodne z konstytucją i naruszają prawa Amerykanów do wolności słowa. Przedsiębiorstwo określiło je mianem „radykalnego odejścia od tradycji tego kraju, która opowiada się za otwartym Internetem”.

ByteDance nie jest własnością chińskiego rządu ani nie jest przez niego kontrolowana. To prywatna firma – zeznał w marcu 2023 r. dyrektor generalny TikTok Shou Zi Chew przed członkami Kongresu. Powiedział on również, że nie sądzi, aby „szpiegowanie” było właściwym słowem do opisania dostępu ByteDance do danych osobowych Amerykanów.

Sędziowie okręgowi Sri Srinivasan, Neomi Rao i Douglas Ginsburg rozpatrzą dziś wniosek przeciwko prawu, które daje czas ByteDance do 19 stycznia 2025 r. na sprzedaż lub zbycie aktywów TikTok w USA lub stawienie czoła temu zakazowi. Przypomnijmy, że Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił ustawę w kwietniu br., zaledwie kilka tygodni po jej wprowadzeniu, kierując się obawami, że Chiny mogą uzyskać dostęp do danych Amerykanów lub szpiegować ich za pomocą popularnej aplikacji. Co ciekawe, prezydent USA Joe Biden może przesunąć dany ByteDance termin o trzy miesiące, jeśli okaże się, że firma robi znaczące postępy w temacie sprzedaży swoich udziałów.

Afera przed wyborami

Dzisiejsza rozprawa może też doprowadzić do sytuacji, w której los TikToka w Staach Zjednoczonych stanie się jednym z ważniejszych tematów w ostatnich tygodniach kampanii prezydenckiej. Zarówno republikański kandydat na prezydenta Donald Trump, jak i wiceprezydent Kamala Harris są aktywni w tym medium społecznościowym, starając się pozyskać młodszych wyborców.

Jedno jest pewne – nawet jeśli sąd potwierdziłby roszczenia TikTok lub jego użytkowników dotyczące Pierwszej Poprawki, firma nadal musiałaby udowodnić, że prawo ma na celu wpływanie na poglądy wyrażane przez TikTok, a nie na deklarowany cel ochrony bezpieczeństwa narodowego i prywatności użytkowników.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz