Przed nami jeden z najbardziej intensywnych tygodni pod względem publikacji danych makroekonomicznych tego lata. Inwestorzy, analitycy i decydenci będą mieli ręce pełne roboty, analizując szereg odczytów z największych gospodarek świata. Mowa przede wszystkim o danych aktywności gospodarczej, na czele z amerykańskim ISM usług.
Na pierwszy plan wysuwają się wskaźniki inflacyjne oraz decyzje w sprawie stóp procentowych. Inwestorzy w Polsce poznają decyzję NBP i szereg wskaźników makro, od sprzedaży detalicznej po produkcję przemysłową. Oto, czego możemy się spodziewać w nadchodzących dniach.
Poniedziałek, 4 sierpnia
Tydzień otworzą dane inflacyjne z Australii (indeks CPI wg Melbourne Institute) oraz szereg wskaźników cenowych z Polski – inflacja CPI. Inflacja w Polsce jest bliska celu NBP i biorąc pod uwagę niższą dynamikę cen, dane mogą mieć wpływ na wycenę złotego i oczekiwania co do dalszych działań RPP.
W strefie euro poznamy indeks Sentix, dla którego prognoza wynosi 7,9 (poprzednio: 4,5), co może wskazywać na poprawę nastrojów inwestorów.
W USA warto zwrócić uwagę na zamówienia na dobra trwałego użytku (prognoza: -9,3% m/m, po rekordowym +16,5% w poprzednim miesiącu), co może sugerować gwałtowne schłodzenie aktywności inwestycyjnej. Uwagę przyciągną też dane o zamówieniach w przemyśle oraz zamówieniach bez środków transportu.
Wtorek, 5 sierpnia
To będzie dzień pod znakiem usług. Cała seria indeksów PMI dla sektora usługowego pojawi się od Azji po Stany Zjednoczone. W Chinach prognoza dla PMI usług to 53,8 (poprzednio: 51,8), co może wskazywać na ożywienie w tej części gospodarki. Japonia, Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania również zaprezentują swoje wskaźniki.
W USA opublikowany zostanie indeks ISM dla usług. Prognoza to 51,5 (wcześniej: 50,8). USA przedstawią również dane dotyczące handlu zagranicznego. Ważnym punktem będzie też publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Japonii.
Środa, 6 sierpnia
Dzień zacznie się od serii danych z Australii, w tym stopy bezrobocia (prognoza: 5,3%, poprzednio: 5,1%) i zmiany zatrudnienia. To ważne informacje dla RBA w kontekście potencjalnych decyzji o stopach procentowych. Z Europy otrzymamy dane o zamówieniach w przemyśle z Niemiec (prognoza: 1% m/m, poprzednio: -1,4%) oraz produkcji przemysłowej.
Polska opublikuje produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną. Zwłaszcza wzrost sprzedaży detalicznej może utrzymać NBP na nieco 'ostrożniejszym kursie’. W USA w centrum uwagi znajdą się cotygodniowe dane o wnioskach o kredyty hipoteczne oraz raport EIA o zapasach ropy i produktów ropopochodnych. Środę zakończą wystąpienia przedstawicieli Fed: Mary Daly i Lisa Cook.
Czwartek, 7 sierpnia
To dzień decyzji monetarnych. Bank Anglii ogłosi swoją decyzję w sprawie stóp procentowych – oczekiwania wskazują na obniżkę z 4,25% do 4,00%. Oprócz tego poznamy kwartalny raport nt. inflacji oraz wyniki głosowania członków banku.Podobnie Czechy – CNB ma utrzymać stopę na poziomie 3,5%, ale ewentualne komentarze mogą wpłynąć na czeską koronę.
Z kolei USA zaprezentuje dane o kosztach pracy (prognoza: 1,5% k/k, poprzednio: 6,6%) oraz wydajności (prognoza: 2,5% k/k, wcześniej: -1,5%). Ponadto cotygodniowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych (prognoza: 220 tys., poprzednio: 218 tys.) i zapasy hurtowników. W nocy Chiny ujawnią dane o handlu zagranicznym, w tym eksport i import w ujęciu rocznym.
Piątek, 8 sierpnia
Tydzień skończy się solidnym zestawem danych z Japonii, w tym wydatkami gospodarstw domowych (prognoza: 2,5% r/r, poprzednio: 4,7%). W Europie kluczowe będą dane o produkcji przemysłowej w Niemczech i Polsce, a także inflacji CPI. W Polsce odczyt może być istotny dla dalszego kierunku polityki RPP.
W USA opublikowane zostaną dane z rynku pracy w Kanadzie, w tym stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia, co wpłynie na wycenę dolara kanadyjskiego. Tydzień zamknie wystąpienie członków Fed oraz dane o liczbie aktywnych wież wiertniczych w USA. Te niszowe odczyty czasami traktowane są jako wczesny wskaźnik aktywności w sektorze energetycznym.
Nadchodzące dni mogą znacząco wpłynąć na rynki walutowe, obligacje oraz indeksy giełdowe. Uwagę warto kierować na dane inflacyjne i PMI – to one dziś decydują o percepcji trwałości wzrostu i o oczekiwaniach co do dalszych ruchów banków centralnych.
Rynki będą wrażliwe na każde odchylenie od prognoz, zwłaszcza w USA, gdzie perspektywa kolejnych podwyżek stóp procentowych wciąż pozostaje otwarta. Inwestorzy w Polsce zwrócą uwagę na decyzję RPP. Obniżka stóp o 25 pb jest możliwa, lecz bardziej prawdopodobny jest wrzesień.