Sprzedaż BYD wystrzeliła o 880%, Europa w szoku. Tesla wywiesza białą flagę?

Chiński gigant motoryzacyjny BYD poinformował, że Wielka Brytania stała się jego największym rynkiem poza Chinami. Tylko we wrześniu sprzedali na Wyspach 11 271 samochodów, co oznacza wzrost o 880% w porównaniu z rokiem poprzednim. Gdzie w tym wszystkim Tesla Elona Muska?

Chiński gigant motoryzacji przejmuje Brytyjczyków. BYD rośnie o 880%, a Europa się zamyka

Największym hitem okazał się hybrydowy SUV Seal U, który niemal zupełnie zdominował sprzedaż. – Nasza przyszłość w Wielkiej Brytanii wygląda niezwykle ekscytująco – mówi Bono Ge, szef BYD UK, ogłaszając otwarcie setnego salonu w kraju. Dlaczego akurat tam idzie im tak doskonale i gdzie jest sufit?

To proste. Wielka Brytania stała się rajem dla chińskich producentów, ponieważ nie wprowadziła ceł na samochody z Chin. W przeciwieństwie do Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu BYD zwiększył swój udział w rynku do 3,6%, wyprzedzając wielu europejskich rywali. Dla porównania, UE nałożyła w październiku zeszłego roku cła sięgające nawet 45% na chińskie elektryki, uznając je za nieuczciwie subsydiowane przez państwo. W USA natomiast, wysokie cła wprowadzone zarówno przez Donalda Trumpa, jak i Joe Bidena, praktycznie zablokowały chińskim markom dostęp do rynku.

Rekordowe EV w Wielkiej Brytanii

Według danych Society of Motor Manufacturers and Traders (SMMT), sprzedaż samochodów elektrycznych w Wielkiej Brytanii osiągnęła we wrześniu rekordowy poziom – niemal 73 000 sztuk. Jeszcze szybciej rośnie popyt na hybrydy plug-in, które wciąż pozostają kompromisem dla kierowców bojących się zasięgu typowych EV. W pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się modeli znalazły się nie tylko Ford Puma i Nissan Qashqai, ale też… chińskie Jaecoo 7 i BYD Seal U.

Choć Pekin zmaga się ze spadkiem popytu na rynku krajowym, BYD wciąż wyprzedza Teslę pod względem globalnej sprzedaży. Firma rośnie nieporównywalnie szybciej niż europejscy giganci pokroju BMW czy Jaguara, a jej ekspansja do Wielkiej Brytanii to jasny sygnał. Chińska motoryzacja nie zwalnia. Ona po prostu zmienia kierunek.

W dłuższej perspektywie walka o rynek elektromobilności dopiero się rozkręca. Europa stawia na regulacje, Ameryka na protekcjonizm, a Chiny na ekspansję. I ceny, które trudno przebić. Choć dziś BYD jest tylko jedną z marek, za kilka lat może być symbolem tego, jak Daleki Wschód przejął Zachód. Nie czołgami, a samochodami elektrycznymi. I wtedy okaże się, że prawdziwa rewolucja nie zaczęła się w Dolinie Krzemowej, tylko w Shenzhen.